SCD MUFFINY Z MASŁA Z ORZESZKÓW ZIEMNYCH (etap 3)
Możecie użyć do tego przepisu masła z dowolnych orzechów, ja podaję jak wygląda oryginalny przepis.
1 szkl niesolonego masła z orzechów ziemnych
3 dojrzałe banany
1/4 szkl miodu
2,5 łyżeczki octu
1/4 szkl roztopionego oleju kokosowego, masła lub ghee
3 jajka
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżki mąki kokosowej
2 łyżki cynamonu
odrobina soli
Rozgrzejcie piekarnik do 160 C. Do miski włożcie masło orzechowe, rozgniecione banany, miód, ocet, olej kokosowy i jajka. Dobrze wszystko zblendujcie. W osobnej misce wymieszajcie mąkę kokosową, sodę, sól, i cynamon. Połączcie składniki z obu misek. Napełniajcie foremki na muffiny do wysokości 1/2 powstałym ciastem. Pieczemy przez około 40 minut.
OPCJONALNA POSYPKA DO MUFFINÓW (etap 3 lub 5)
Jeżeli daktyle ugotujecie przed posiekaniem będzie etap 3, surowe etap 5
3 łyżki posiekanych drobno daktyli
1 łyżka mąki kokosowej
3 łyżki wiórek kokosowych
szczypta soli
1/2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki oleju kokosowego
Wszystko razem siekamyi łączymy, lekko wyrabiając. Nakładamy po troszkę posypki na każdego muffina przed pieczeniem. Mrożą się bez problemów.
Droga Agnieszko, pilnie potrzebujemy przepisu na jakieś ,,czekoladki'. Synuś ma w szkole zabawę walentynkową i wszyscy obdzielają się czekoladkami. Muszę coś przygotować, aby nie było mu przykro. Jesteśmy od paru dni na etapie 3. Będę wdzięczna za pomoc:)
OdpowiedzUsuńOla pyszne są bezy http://myblog-agnieszka.blogspot.com/search?q=bezy
OdpowiedzUsuńlub wersja bogatsza kokosanki http://myblog-agnieszka.blogspot.com/search?q=kokosanki
lub tez możesz zrobić ciasteczka z masła orzechowego http://myblog-agnieszka.blogspot.com/search?q=SCD+ciasteczka+z+mas%C5%82a+orzechowego
pyszne są pralinki, ale to chyba zbyt zaawansowane http://myblog-agnieszka.blogspot.com/search?q=pralinki
lub zrób mu po prostu któreś z muffinów jeśli już możecie. Wpisz "muffiny" w górnym lewym rogu tak gdzie jest okienko "szukaj" i wyświetlą Ci sie wszystkie
Bardzo dziękuję, może rzeczywiście bezy.
OdpowiedzUsuńZnalazłam, też coś takiego, co o tym myślisz? Przepis jednej z Mam dziecka na GAPS;
3/4 szklanki płynnego masła klarowanego,
1/4 szklanki płynnego oleju kokosowego
1/4 łyżeczki soli morskiej,
1/2 szklanki mąki migdałowj lub kokosowej
1/4 szklanki miodu,
1 łyżeczka wanilli SCD, można szczyptę kardamonu, chilli, opcjonalnie bakalie, co kto lubi.
Wszystkie składniki mieszamy w rozpuszczonym tłuszczu, wylewamy naszą czekoladę np. do foremki keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do lodówki na kilka godzin, albo do zamrażarki na godzinę, wyjmujemy, łamiemy i cieszymy się. Ponoć rozpływa się w ustach jak mleczna. Ktoś napisał, że lepszy od miodu byłby jakiś słodki proszek. Patrzyłam na strony dozwolone/niedozwolone i tam podano ,że w niewielkich ilościach i nie za często można Aspartam. Ten slodzik to nic dobrego, ale od wielkiego dzwonu...Spróbuję zrobić i dam znać jak wyszło. Może znajdę czym ,,zabarwić" czekoladę na czekoladowo, karob i kakao przecież odpadają.
Bezpieczniejsza opcja byłaby stewia - południowoamerykańskie zioło. Można poszukać czystej stewi i unikać komercyjnych słodzików jak Truvia, ktore łącza w sobie stewie z innymi substancjami chemicznymi i dodatkami.
OdpowiedzUsuńSukraloza (Splenda) powstała podczas produkcji środka owadobójczego bo asystent pomylił polecenie "test" z "taste" i jak spróbował okazało sie, ze jest słodkie. (Coffey 2009).
Aspartam i sacharyna tez "odkryto" przypadkiem podczas badań nie związanych z żywnością.
Po zapoznaniu sie z takimi faktami to ja sie nie dziwie, ze te substancje moga negatywnie wpływać na nasze organizmy.
Pozdrawiam T.
Ola przepis brzmi dobrze, cynamon zabarwi Ci to na czekoladowo. Kacper meisza mleko z nerkowców z 2 łyżeczkami cynamowu i pije to jako kakao. Całkiem dobre.
OdpowiedzUsuńT. ma racje co do tych słodzików. Oficjalnie jednak SCD takich słodzików nie dopuszcza. Ja zostałabym jednak przy naturalnym miodzie.
Witam! jakis czas temu znalazłam Twojego bloga, przy gorszych dniach zasiadałam i czytałam i ciagle waham sie czy nie podjąć kolejnej proby w leczeniu mojego dziecka kore rowniez ewidentnie ma problemy z jelitami...ale to dluga historia...moze nie dziś...brak czasu i weny.Spokoju nie daje mi jedno,troche poczytałam Pani bloga, wiec pokrotce zdecydowałam sie napisać...Wiele Pani juz przeszła wszystko jest na dobrej drodze ale czegos tu brakuje aby były większe szanse na zdrowie Pani synka, za duzo w Pani diecie weglowodanow a to one moim zdaniem blokuja cały ten proces wyzdrowieńczy, niech Pani zajrzy do diety Optymalnej albo chociażby diety GAPS ,tluszcze i to zwierzece sa w nich najbardziej propagowane i dzałaja regeneracyjnie na kazda część organizmu.Twój syn jest w takim wieku ,ze bez problemu mozna u niego zastosowac diete optymalna,mam w domu 4 ksiazki i swiadectwa osob w nich ktore wychodziły z chorob niemozliwych do wyleczenia, najważniejsze w tej diecie jest zachowanie proporcji między bialkami,tluszczami a weglowodanami.,bo organizm tych trzech skladnikow potrzebuje do zycia a dostarczane w odpowiednich proporcjach zapewniaja zdrowie.Niech Pani troche poczyta a najlepiej gdzies jakas ksiazke sobie załatwi .Chyba to wszystko ,takie ziarno niepewnosci chcialam tu zasiac i mam nadzieje ze mi sie udało a co Pani dalej zrobi to juz od Pani zalezy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.Niech Bóg blogosławi Pani rodzinie:)
Ania
Aniu dziękuję za Twoja opinię. Myślę jednak że wyciągasz błędne wnioski czytając mego bloga, bo to co tutaj pokazuję do jedzenia nie pokrywa się chronologicznie z tym co jemy. Ja wręcz uważam, że trochę za dużo u nas mięsa, orzechów i jajek i nad tym musze popracować Dietę GAPS znam dobrze i jestem jej gorąca zwolenniczką zwolenniczką, diecie optymalnej przyjrzę się. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZa dużo węglowodanów.....Aniu....tzn. nie wiem o co chodzi.....dieta GAPS też je dopuszcza, w takiej postaci jak SCD...nie bardzo wychwytuję....
OdpowiedzUsuń