środa, 4 marca 2015

Przepisy Ani


Dzięki uprzejmości Ani mamy kilka nowych przepisów. Ania podała je jakiś czas temu w komentarzach, ale tam pewnie szybko zostałyby przykryte przez kolejne, więc umieszczam je tutaj. Korzystajcie, wszystkie są przez Anię przetestowane:

BABECZKI Z CUKINII (etap 3)
Startą surową cukinię mieszamy z jajkiem, solą, pieprzem i kurkumą i pieczemy w małych foremeczkach . (Można dodać 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej)

(jeżeli użyjemy gotowanej cukinii porządnie odcisniętej będziemy mieć etap 1)

BABECZKI Z MARCHEWKI (etap1)
Tak jak wyżej tylko marchewka i dodatkowo cynamonem i miodem można dosłodzić, można bez kurkumy, wedle smaku


KOTLECIKI Z KALAFIORA (etap 3)
Ugotowany al dente kalafior odcedzamy, studzimy. Następnie rozgniatamy, dodajemy pokrojony i lekko podsmażony szczypiorek, jajko, sól, pieprz oraz kurkumę i formujemy kotleciki. Smażymy na oleju kokosowym lub pieczemy. Można zrobić je w wersji mięsno-kalafiorowej, wtedy dodajemy np. zmielone mięso indycze.


INNA WERSJA BABECZEK (etap 1)

Odciśnięte i ugotowane cukinie
ugotowana, rozgnieciona widelcem marchew
drobno pokrojony kurczak z rosołu
jajko z przyprawami (sól, pieprz, kurkuma)

proporcje warzyw i kurczaka mniej więcej po tyle samo, jajka w zależności jak dużo robimy.
180 C/30 min w bardzo małych foremkach. Wyjąć jedną przekroić, sprawdzić czy gotowe



PLACUSZKI (etap 1)
kurczak z rosołu
gotowana marchewka
troche rosołu i jajka
Wszystko zmiksować. Ma to mieć konsystencję bardzo gęstego jogurtu. Dno blaszki wysmarować olejem kokosowym, wylać masę  i piec w piekarniku.



Gdyby ktos z Was je robił, a miał przy tym możliwość zrobienia zdjęcia, to proszę dajcie mi znać, moglabym je tu wkleić. No i oczywiście zawsze proszę o nadsyłanie przepisów jeśli uda się coś nowego wymyślić:) Ani bardzo dziekuję:) Kursywą są naniesione moje adnotacje do przepisów.


Mała prośba: Przenieście przyszłe komentarze z wątku "Etap intro wprowadzający do diety" na jakikolwiek inny, bo tam mamy już 177 komentarzy i ta strona jest już mocno przeciązona. Pozdrawiam:)

65 komentarzy:

  1. Ile czasu i w jakiej temperaturze piec babeczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, ze do czasu aż wbity patyczek wyjdzie suchy, ale może niech Ania się wypowie, bo nie robiłam.

      Usuń
  2. Wlasciwie to ja robilam babeczki z surowej starkowanej cukini i marchewki wymieszanej z jakiem i przyprawami, wiec na ktoryms z dalszych etapow diety powinne byc ok. Choc mozna sprobowac gotowane na pierwszym etapie, nie robilam akurat dokladnie takich jeszcze. Wczoraj za to zrobilam babeczki z nastepujacej masy:
    odcisniete ugotowane cukinie, ugotowana rozgnieciona widelcem marchew, drobno pokrojony kurczak z rosolu i jajko z przyprawami (sol, pieprz, kurkuma). Proporcje warzyw i kurczaka mniej wiecej po tyle samo, jajka w zaleznosci jak duzo robimy, ja robie zawsze na oko. Pieklam w temperaturze 180 stopni ok 30 min (moje babeczki bardzo male foremki, przy wiekszych duzej trzeba piec). Zawsze wyciagam jedna, rozkrajam na pol i sprawdzam.
    Niestety u mego synka za wczesnie na to bo widac niestrawiona marchewke przy wyproznieniu. Wiec wracam do opcji miksowania jak wczesniej :
    kurczaka z marchewka, troche rosolu i jajka-konsystencja barzo gestego jogurtu naturalnego(mona smazyc placki na malej ilosci oleju-trzeba delikatnie przewracac lub wysmarowac dno blaszki olejem kokosowym troche i piec zamiast smazyc, wyjdzie cos w rodzaju pasztetu, Moj synek bardzo to lubi, polecam tam gdzie rosol niechetnie jedzony i gdy dzieciom brakuje 'gryzienia' i nie chca plynnych papek.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Aniu, już to poprawiłam. Niedługo dopisze resztę:)

      Usuń
  3. Przenosze sie na aktualny watek:) Agnieszko, pomylilam sie wczoraj byl 4 dzien INTRO , wiec jutro wprowadzam cos juz z I etapu. Mysle ze wprowadze Calabase czyli te podluzna dynie. U mnie tego na tony i to jest najbardziej popularne warzywo. Tomek uwielbie.
    Agnieszko reszta dnia byla znosna, marchwi juz nie podalam.Krostki wyszly na raczkach i przegubach. Na reszte posilkow w ciagu dnia znalazlam sposob, poniewaz Tomek odstawial horror, ni nadazalam luyzka nabierac i ta histeria przy koncu jedzenia ze chce jeszcze - zmienilam miejsce karmienia na balkon i kuchnie , zagadywalam go aby przeciagnac karmienie i podawalam po pol lyzeczki i jak widzialam ze zbiera sie na histerie to od razu wychodzilam z nim z domu. Ostatni spacer zaliczylismy o 22:)))) ale podzialalo. Zapomnial. (polecam kazdemu rodzicowi jezeli dziecko przechodzi tak ciezko INTRO) Powiem Ci szczerze Agnieszko , ze nie wiem czy drugi raz byl to wszystko przerobila. Ale jutro zaczynamy ETAP I
    Jestem pelna nadzieji:) Pozdrawiam i bardzo Ci dziekuje za dzisiejsze wsparcie.
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te krostki to nie atopowe zapalenie skóry ? występuje przy nieszczelnych jelitach i to normalne.

      Usuń
  4. Może być AZS, jednka w tym temacie nie mam wiedzy. Ciesze sie, że daliście radę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krostki ladnie schodza:) wstal dzis w dobrym humorze.Zjadl kurczaka miksowanego z odrobina rosolu i wypil 300ml rosolku. Agnieszko mam pytanie:
    czy pierwszy produkt np. dynie tez gotowac 4 godz.?
    czy jablko gotowane gdybym dzis podala to to beda 2 produkty nowe ? Pytam bo pije sok przecedzony i nie wiem jak potraktowac jablko.
    Za diabla nie moge kupic masla bez soli.. nie wiem czy takie z sola moze byc sklarowane.
    Czy dzis jak wprowadza na I etapie pierwszy produkt to moge np. usmarzyc jajaka na oleju kokosowym ? nie bedzie ten olej kolejnym produktem? Pytam bo nie chce nic zepsuc. Nie przezylabym nastepnego Intro:))))
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe:) pewnie i tak Cię to czeka jak zaliczycie wpadkę:) Ale bądźmy dobrej myśli;) Teoria diety mówi ze na początku diety , gdy są wciąz problemy z nawracającymi beigunkami lub zaparciami to warzywa zaleca się gotowac 4 godziny bo przez to staja sie łatwiejsze do strawienia. Nie podaje keidy można ten czas skrócić, to zalezy od tempa gojenia sie jelita, ogólnego stanu dziecka. To jest kwestia indywidualna. Jeżeli pogotujesz ja 2 godzimy i będzie złe przyjęcie to mozesz podejrzewać ze trzeba dłużej gotować. Jak będzie dobre przyjęcie tzn ze sobie radzi. Sama zdecyduj. Sok rozcieńczony z jabłka to nie to samo co jabłko. Ja bym podała osobno, tym bardziej ze chyba to Ty pisałaś (przepraszam jeśli to nie Ty), ze miał wcześniej wykryte uczulenie na jabłko. A nie ma u Was masła klarowanego? Nie wyjdzie z takiego solonego bo miałabys słony tłuszcz do smażenia...no wątpię. Może na internecie u siebie szukaj.Pamiętam ze w Nowym Jorku tez były cyrki ze znalezieniem niesolonego, w końcu znalazłam firme i potem było już łatwo. Za to w Polsce prawie wcale nie ma solonych. Jajka możesz usmażyć najlpiej by było na klarowanym lub na oliwie (choć to niesmaczne), krótko, na nie za dużej temperaturze. Olej kokosowy wprowadziłabym jako trzeci. Oleje nie wchodza do etapów, nie będzie kolejnym produktem. Przyprawy tez nie, no ale jednak trzeba sie przyglądać czy nie powodują problemów. Cieszę się ze dziś z Tomkiem lepiej;)

      Usuń
  6. Alke , ale widze ze w Etapie I jest tylko fasolka, wiec pytanie czy ta fasolke tez 4 godziny i wyciagam ze srodka te pesteczki? :)))) Pytam nie bladze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 godziny, ja pesteczek nie wyciagałam nigdy, miksowałam całosc, nie było problemów, teoria mówi ze bez pestek. Najlepiej gotowac duży garnek danego warzywa 4 godziny, potem porcjujemy i do zamrażarki gotowe, bo jakby się chciało codziennie odrobine nastawiac na 4 godziny to rachunek przyjdzie piękny.

      Usuń
  7. Agnieszko, mam caly czas dylemat czy wprowadzic fasolke czy rybke np. lososia? jezeli rybka to jak ja przygotowujesz? zawijasz w folie bez tluszczu i do piekarnika?

    OdpowiedzUsuń
  8. Od razu zapytam tez ile czasu ta rybke robic?
    P.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam ponownie Agnieszko, dzis Tomek na I etapie dostal rybe gotowana na parze, lososia. Dostal go o godz. 18 ( nie za duzo bo balam sie dac wiecej) jest dzis znaczna poprawa zachowania, byl spokojny w ciagu dnia, usmiechniety i nawet dlugi spacer przerobilismy. Wypil tez ok 250ml wody mineralnej i to byla najwieksza dzis niespodzianka:)
    Agnieszko bardzo cie prosze o napiosanie czy ja z kazdym innych produktem dozwolonym na I etapie mam czekac 4 dni?
    Rozumiem ze nasz jadlospis przez 3 dni nastepne ma wygladac:
    Jajka
    Rosol
    Mieso z rosolu
    Sok
    Woda
    kompot
    Ryba
    Bardzo cie prosze o odpowiedz jaka ilosc tej rybki moge dac , Tomek nadal chce duzo jesc.
    Sciskam i czekam na odpowiedz
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  10. Agnieszko prosze pomoz mi!!!
    Tomek , zjadl wczoraj lososia na parze gotowalam 50 min. troszke tego bylo
    Dzis rano kupa wodnista ze sluzem , bardzo smierdzaca
    Nie wiem co mam dac mu jesc. Dam teraz wegiel.
    Prosze cie odpisz mi bo ja nie wiem co mam teraz robic.
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  11. Paulina ryby nie wchodza do etapów i możesz podać razem z fasolka. Ale jak zareagował taka kupa to wstrzymaj sie. Daj znowu tego łososia, polowe mniej. Zobaczymy co będzie. Ja jestem chora, zatrucie pokarmowe, jestem pozywa. Jak dam rady to odpisze ale może być z tym problem w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gotuj tego łososia w wodzie z solą 30 min.

    OdpowiedzUsuń
  13. Agnieszko jestem wdzieczna ze odpisalas. Powiedz prosze czy moge dawac galaretke z jablka , i czy moge zrobic w piekarniku kuleczki z kurczaka i majonezu, placuszki z kurczaka?
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Galaretkę z jabłka? chyba z soku lub kompotu jabłkowego? Tak, możesz. Kuleczki z kurczaka możesz ale niech się najpierw wyjasni co z tą okropna kupą. Jeśli chodzi o placuszki to nie wiem o które pytasz. Trzymacie sie jakoś?

      Usuń
  14. Agnieszka jest chora wiec zapytam moze czytelnikow bloga z praktyka, jak zrobic omleta? nie mam masla klarowanego : mam olej kokosowy i oliwe z oliwek
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  15. Roztrzep jajka solą i na malutkiej patelni z powłoką nieprzywierającą rozgrzej oliwę wlej jajka I usmaz. Jak będzie miała średnica to się łatwo obróci.

    OdpowiedzUsuń
  16. Agnieszko czy kiedykolwiek zamrażalas mięso z ugotowanego kurczaka? Bo jest to spora ilość z rosołu, a nie wiem czy moge trzymać dłużej niż 3 dni w lodowce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez problemu sie mrozi. Jak masz zamrażarke z no-frost to wszystko musi być zamknięte, inaczej powysycha na wiór.

      Usuń
  17. Dzień dobry, Agnieszko;
    Mam nadzieję, że już dziś się lepiej czujesz, zatrucie to kiepska rzecz.
    Ja odważyłam się przesłać przepis na bardzo smaczną zupkę, którą uwielbia mój synek ( dużo i gęstego):)

    Zupa węgierska (etap 3)
    300g chudej wołowiny,
    50g smalcu ( ja używam gęsiego),
    jedna duża cebula,
    2-3 zielone papryki, ale mogą być także inne, ja użyłam czewonej i zielonej,
    1 cukinia,
    4 pomidory,
    papryka w proszku, słodka i ostra,
    sól, pieprz,
    majeranek,
    1 łyżeczka tymianku,
    1,5 litra wody.
    Cebulę kroimy drobno i pieczemy na smalcu do koloru złotego.
    Dodajemy pokrojone na małe kawałki mięso wołowe. Dusimy razem przez chwilkę, można dolać trochę wody. Dodajemy przyprawy, wg uznania i dusimy dalej 20 min.
    Dolewamy wodę i po około piętnastu minutach dodajemy obraną ze skóry paprykę i pomidory ( wcześniej pokrojone w kosteczkę), po kolejnych 20 min pokrojoną w kostkę cukinię. Całość pyrkoli się na małym ogniu jeszcze z 1 godz.
    Dobrze dosmaczona zupka jest pyszna i bardzo sycąca, ja jeszcze na początku gotowania dodaję 2 łyżki zielonego groszku, ale nie jest to konieczne.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super Ola:) Przepis wrzuce jak dojde do siebie, bo zdycham w lozku. Podeslij jeszcze zdjecie zupy jesli masz mozliwosc na kucibaba@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Agnieszko , znalazlam u siebie juz gotowe maslo klarowane ale ma sol , nada sie?
    http://articulo.mercadolibre.com.ar/MLA-541266972-ghee-manteca-clarificada-_JM

    Zdrowka zycze , wracaj do nas szybko!
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  20. Sol jest dozwolona tylko po prostu nie wiem jak to bedzie smakowac. Co oni maja z ta sola;)? A masla zwyklego nie macie nigdzie?

    OdpowiedzUsuń
  21. Agnieszko nie ma... wszystko ma sol, nawet w sklepach specjalistycznych - dietetycznych.
    Udalo mi sie kupic przed chwila w internecie za fortune orginalne indyjskie bez soli ale tylko jeden sloiczek:)))
    Sciskam!

    ps. Tomkowi wlaczylam wczoraj dynie, dalam tez jak pisalas znowu lososia trosze i wegiel.
    Byl wczoraj bardzo rozdrazniony ale bardzo kontaktowy, kazdy w domu mowi ze caly czas patrzy nam w oczy. Wczoraj tez powrot do kuchni i wycie caly dzien "mniam"
    Zauwazylam ze te drobne krosteczki ma w miejscach pocenia sie , czy pot teraz zawiera toksyny ktore wydala organizm i to moze prowokowac taka wysypke?
    Dzis wypil rano cieply rosol , czolko mial spocone cale i za chwile w tym miejscu krosreczki czrwone.
    Zaraz zabieram sie za pieczenie chleba z dyni! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że wraz z potem organizm wydała toksyny. Warunkiem tego jednak jest sprawnie działające czynniki które wyrzucają je z organizmu lub też proces taki jak np ta dieta która ma za zadanie wytępic te świństwa w jelitach.
      to też mogą być potówki. być może smarowanie jogurtem SCD by to mogło ale Wy jeszcze go nie robicie poczekamy z tym. jeśli chodzi o to masło klarowane z solą to możesz go normalnie używać ale nie do potraw typu słodkie. po prostu mniej coś posolisz. a
      A do słodkich będziesz używać olej kokosowy już niedługo go wprowadzisz. także myślę że jednorazowy zakup tego indyjskiego masła wystarczy

      Usuń
    2. Ja uprawiam sport, zauważyłam, że w miejscach, w których się pocę wyskakują mi czerwone krostki, szczegolnie na łydkach, nastepnie znikaja. Chyba tak ma byc:) /Dominika

      Usuń
  22. bede tesowac dalej marchewke, Tomek mial 3 dni przerwy i dzis podam troszeczke zobaczymy czy to alergia na marchew czy wlasnie to swinstwo a potem sie wydala. Pozdrawiam!
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  23. Agnieszko, niestety ... podalam kawaleczek marchewki zmiksowanej do rosolku po 3 dniowej przerwie i za 30 minut bardzo rzadka kupa o konsystencji kremu i minimalna ilosc sluzu. Musze wylaczyc z diety na razie marchew. Pytanie tylko czy wywar na marchwi moge robic bo jezeli nie to zalamka totalna. Jutro wprowadzam nastepny nowy produkt co z warzyw polecasz? fasolke szparagowa?
    Juz wiem ze za 5 dni znowu intro musze robic... 16 Tomek ma miec pobrany mocz do badan w USA i dzien wczesniej ma jesc jablka, winogrona i gruszki...
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie:) Możesz gotowac wywar na marchwi, choć jej samej nie podawaj teraz przez miesiąc, może się okazac ze ten jeden miesiac wystarczy, a jak nie to potem co miesiac wprowadzasz raz na próbę czy już. Może być fasolka. Nie musisz robić intro. Wszystkie te owoce sa na SCD dozwolone więc intro nie jest wymagane. Możesz tylko zrobić zamieszanie w jelitkach, ale potem wracasz do swojego etapu i tyle.

      Usuń
  24. ufffff... nie wiesz jaka ulga czytajac to! :)
    Agnieszko, wysypka sie nie powiekszyla, - caly czas biore pod uwage potowki. Chcialabym mu dzis zrobic galaretke ale widzisz jaka ja pierdola jestem, zrobilabym z jablek a to ma byc z soku.
    Szukam wszedzie proporcji i przygotowane ale nie moge znalesc.
    Wybacz ze ja pytam o wszystko ale pierwszy raz widze ze cos dziala i nie chce tgo spartolic. Poza tym jestem z tym wszystkim sama. Gotowanie - terapia z Tomkiem i sypiam po 2-3 godziny mam wrazenie ze za chwile zwariuje. W nocy zasnelam z Tomkiem i rano sie poplakalam bo nie ugotowalam tego rosolu, dobrzez ze calabaza byla i mieso.
    Nie wiem jak ty to robilas wszystko przy 2 dzieciakow malenkich.. chyle czola

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie wiesz jak galaretkę zrobić? Bardzo proste, bierzesz ile tam masz soku czy kompotu, mierzysz ile tego jest objetościowo. Np. 1 litr. Potem bierzesz zelatyne i wg instrukcji na opakowaniu tyle łyżeczek zelatyny ile potrzeba na litr, a lepiej o 1 więcej. Zelatyna do małego garnuszka, zalewasz to odrobina gorącej wody i ciągle mieszasz aby się rozpuściła dokładnie, potem to wlewasz do soku.Mieszasz, sok wylewasz na jakąs brytfannę i do lodówki do stężenia. Ja też robię w pojemniczkach na lód, ale czasem źle się wyciągają. Też mam takie chwile załamki, to że ich nie ma na blogu, nie znaczy ze ich nie ma w rzeczywistości:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Agnieszko, Tomek po kapieli jak go smarowalam kremem zlapal troche na palec i zjadl krem!!!
    Prosze.. blagam ... nie mow ze ja musze intro robic.
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu :( no musisz. Ale nie musisz dzis czy jutro czy pojutrze. Nic sie nie stanie jak to intro poczeka chwilę az zbierzesz siły. Ja to też przerabiałam kilka razy.
    Pewnie mogłabys iść inną drogą słuchając tych co twierdzą ze etapy sa bez znaczenia i intro jest bez znaczenia , ze wystarczy sama dietę stosować i wszystko będzie cacy. Ja Ci jednak tak nie powiem. Bo dobrze wiem, ze to ma znaczenie i jak sie w SCD nie pilnuje fanatycznie każdego detalu to marnie widze rezultat. Trzymaj się !

    OdpowiedzUsuń
  28. Jutro robie intro, bo dzis podalam dynie wiec caly rosol ma dynie..
    3 dni wystarczy? Pozdrawiam i dzieki
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  29. Agnieszko, male podsumowanie.
    Diete Intro zaczelismy 3.03 dzis bylby pierwszy dzien podania drugiego produktu z z Etapu I. Ale robimy ponownie INTRO, mysle ze 3 dniowe.
    Co moge powiedziec juz dzis.
    Dieta SCD jest bardzo ciezka ale ja juz widze poprawe u Tomka.
    Poprawil sie wyglad twarzy juz nie jest "popielaty"
    Oczy nie sa podkrazone,
    Co 2 dzien jest kupa, jej wyglad jest rozny raczej papkowaty, wczoraj wieczorem zrobil luzn ale nie papke , w nocy o 4 obudzil sie z bolem brzuszka i sama papka poszla + sluz. Nie wiem co powoduje ten sluz (dostal na ostatni posilek lososia i pierwszy raz go nie zmiksowalam)
    - Czy powinnam caly czas jeszcze miksowac na krem jedzenie? ten sluz to zle trawienie?
    Zaszkodzila ta odrobinka kremu na paluszku?

    - Tomek jest bardzo kontaktowy
    - Super koncentracja
    Wczoraj sam przyszedl i mnie przytulil i pocalowal - poplakalam sie

    W ogole nie moge poznac mojego Tomka , jest fantastyczny, gdyby nie stymulacja krecenia kolkiem wczoraj to nikt by nie uwierzyl ze ma zaburzenia ze spektrum autyzmu.
    Wiem ze nie mam sie co ekscytowac i wiem tez ze sa regresy , 4 kroki do przodu i dwa w tyl. Ale wczoraj wykonywal wszystkie zadania, polecenia, rysowal i spiewal:)
    bawil sie sam!
    Nie mamy juz tego obledu jedzenia - wiec " glod " minal.
    Dziekuje Bogu za internet i za te srone.
    Wiem , ze jestem upierdliwa i pytam , pytam:)
    Ale to pierwszy raz od rozpoczecia odstawienia cukru, mleka i glutenu ( ta dieta nic nie zdzialala poza coraz gorszym samopoczuciem i wygladem Tomka) kiedy moj syn czuje sie dobrze i zachowuje sie fantastycznie.
    Pozdrawiam Agnieszko!
    Paulina


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulina bardzo dziękuje Ci za to podsumowanie. jest to dla mnie cenne, gdyz umożliwia innym rodzicom uwierzyć w sens diety, kiedy czytaja takie wpisy. Super! Zycze Tomkowi dużo, duzo zdrowia:)

      Usuń
    2. Myślę, że tak powinnas wciąz miksować jedzenie. jak masz jeden pokarm który masz pewność ze toleruje dobrze to tego nie miksuj, bo Tomek musi tez mieć jakieś gryzienie, ile on w ogóle ma? Śluz to jest objaw choroby jelit, niekoniecznie zaś złego trawienia. To ten kroczek do tyłu.

      Usuń
  30. Agnieszko, Tomek ma rowna 2 latka , skonczyl 6 marca. Miksuje..
    Ten sluz mnie martwi, bo samopoczucie ma super. Jak sadzisz ile czasu na zaleczenie na tyle jelita aby tego sluzu nie bylo?
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  31. I jeszcze jedno, napisalam mi kilka dni temu ze ryby nie wchodza do etapow, mozna podac na intro? Bo ja to tak zrozumiala.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Intro to ściśle wyznaczone pokarmy. Nic na właśną rękę.

      Usuń
  32. Witaj Agnieszko , tu Paulina
    Wlasnie wrocilam po 7 godzinach z Tomkiem ze szpitala.
    Tomek skrecil stope.
    Lekarze przez godzine szukali leku bez cukru i laktozy i niestety musieli podac dipirone a ta zawiera cukier.
    Zdaje sie ze cala nasza diete trafil szlag.
    Masz moze jakas liste lekow dozwolonych?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam. Bardzo mi przykro z powodu tego wypadku:( Trzymajcie się!

      Usuń
  33. Witaj Agnieszko , mam problem..
    Jak ci pisalam nasz diete wzielo w leb bo dostal Tomek leki. Wypadalaoby zrobic intro 3 dniowe. Ale jak tak licze to od 3 marca Tomek mial wprowadzony tylko jeden produkt calabaze i lososia podawalam.
    Troche sie boje mu dzis juz intro robic ponownie. Jak sadzisz mozemy chwile odsapnac i za pare dni zrobic czy kuc zelazo poki gorace i miec to za soba.
    Prosze cie daj mi odpowiedz.
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie Paulina, Nie rob mu teraz intro. Trzy intro w tak krótkim czasie mogłyby byc zbyt drastyczne. Zapomnij o tych lekach, zrób intro za miesiąc, a na razie wprowadzaj dalej. Nie można aż tak dziecka męczyć.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wielkie dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  36. Jeszcze tylko prosze napisz czy np. cukinie i dynie tez gotujemy 4 godziny?

    OdpowiedzUsuń
  37. Wiesz co, teoria diety radzi ogólnie wszystkie tak traktować na początku, ale dla mnie osobiście to przegięcie, no bo co zostanie z gotowanej 4 godziny cukinii? Myślę ze przyjmij sobie jakis czas krótszy, ale pamiętaj ze jak Tomek żle to przyjmie to nie myśl od razu ze pokarm trzeba odrzucic tylko pogotuj dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  38. wielkie dzieki, nie wiem tez czy cukinie bez pestek gotowac.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gotuje całą cukinię(przekrojoną na pół) jak jest ugotowana to gniazda nasienne ładnie schodzą za pomocą łyzeczki:) /Dominika

      Usuń
  39. Bardzo dziekuje za odpowiedz. Gotowalam cukinie 4 godziny:) Za wiele nie bylo do gotowania po wyjeciu pestek ale wcina z dynia 3 dzien. Prosze powiedz Agnieszko czy jako 3 produkt moge wprowadzic mleko migdalowe? Co z olejem kokosowym ? i kurkuma. I wazne jeszcze dla mnie pytanie o miod. Jaki najlepszy i czy moge delikatnie wprowadzac.
    Pozdrawiam serdecznie
    Paulina
    ps. Tomek dalej nie chodzi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz wprowadzić mleko. Olej kokosowy też i nie traktuj go jak etap. Kurkumę też i nie traktuj jak etap. Miód nie ma znaczenia dla diety byle był naturalny. Możesz go delikatnie wprowadzać. Co z nóżką?

      Usuń
  40. Agnieszko , zrobili rentgena ale nie mogli stwierdzic czy jest pekniecie czy zlamanie czy go nie ma. Odeslali nas do domu z zaleceniem okladow i leki przeciwbolowe. Ma spuchniete troche srodstopie i nie staje na nozke. traumatolog powiedzial ze moze do 15 dni nie chcodzic. Ciezko jest..
    Ale dobra wiadomosc:) Wczoraj moj syn powiedzial wreszcie "mu" nasladowal krowe:)))) Walkujemy wyrazenia nasladowcze juz od przeszlo miesiaca i wczoraj sam powiedzial:) Ogolnie jest codziennie bardziej otwarty jakby mu jakas blokade sciagnieto.
    Agnieszko tak sobie mysle czy moge zrobic klopsiki z tego kurczaka z rosolku - czy mozna je posmazyc ? i np. sos :rosolek zagescic zmiksowana dynia? Tu gdzie mieszkam wiekszosc ludzi zamiast pire z ziemniakow uzywa dynie wiec pomyslalam ze takie klopsiki w dyni to chyba na I etam moga byc?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  41. Gratuluje postępów u Tomka:)
    Wiesz , że Kacperek w wieku 2 lat też miał złamana nóżkę? Nie wiem nawet jak do tego doszło...wzięłam go na kolana i zjeżdzałam razem z nim na zakręconej zjeżdzalni. On nagle wrzasnął a ja nawet nie wiem jak i w którym momencie mogło się coś stac bo cały czas siedział na moich kolanach i zjechaliśmy gładko:( Mnóstwo prześwietleń, noga w miękkim gipsie. To były ostatnie dni przed objawieniem sie autyzmu.
    Klopsiki byłyby z mięsa już ugotowanego więc możesz je obsmazyć, taki sos teżmożesz zrobic, dobry pomysł. Jak Ci takie pytanie nie przeszkadza moge zapytać jak się znalazłas w Argentynie? Ja jestem taka powsinoga ze już bym znowu gdzies wyjechala, nie mogę siedziec na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  42. Agnieszko, Klapy na oczach z milosci do Latynosa:)))) ot i cala historia. Ciezki kraj do zycia - raczej omijaj szerokim lukiem.
    Moje dziecko zamiast w pilke kopnac kopnal w kafle podlogowe. Zdjecie nic nie mowi lekarzowi kazal obserwowac, a ja mam zle przeczucia bo dzis to juz 6 dzien i zero poprawy ale tez i nie pogarsza sie. Wyslalismy 16 badania do Stanow, reszte badan mamay zrobic tu i wczoraj mi witki opadly bo maz zrobil wycene badan jakie mamy zlecone i te w Stanach to gratis w porownaniu do rachunku tu na miejscu
    (w zlotowkach to cos ok. 5 tys) a myslalam ze juz mnie nic nie podlamie.
    Dynia jest tez pyszna z piekarnika, przed dieta pieklam w foli aluminiowej ma wtedy zupelnie inny smak - nie wiem czy dieta dopuszcza taki sposob przygotowania.
    Tu znalazlam troche przepisow z posilkami dozwolonymi na diecie SCD ale widze ze my musimy poczekac na dalsze etapy:)
    http://www.masalladelgluten.com/2013/10/goulash-de-calabaza-gfcfsf-vegana.html
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  43. Jakby co to przetlumacze:) ale wyglada to pysznie (oznaczenie ze mozna spozywac na diecie SCD)

    http://www.masalladelgluten.com/search/label/Dieta%20de%20Carbohidratos%20Espec%C3%ADficos%20%28Dieta%20SCD%29

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baardzo smakowicie wyglądają. Dobrze by było wrzucić je na bloga, oczywiście za pozwoleniem tamtej strony lub chociaż ze wskazaniem na ich autorstwo. Jak znajdziesz chwilę wolnego to co ciekawsze po jednym tłumacz, a ja tez mogę skorzystać z tłumacza google bo z hiszpańskiego tylko buenos dias i liczę do dziesieciu:)

      Usuń
  44. A ja mam pytanie do pani, która mieszka w Argentynie - nie związane z odżywianiem (jeśli Aga pozwoli). Czy mogłaby polecić jakąś strony po angielsku/książki przybliżające w miarę wiarygodnie Argentynę? Marzy mi się wyjazd do Patagonii i miejsca z wielorybami, i chciałabym się do tego marzenia przygotować:-) Mam słabość do wielorybów:-)
    Czy do podróży po Argentynie wystarczy angielski czy lepiej poznać podstawy hiszpańskiego?
    Oglądałam niedawno program Top Gear w Argentynie, i zastanawiam się na ile sytuacja została "naciągnięta" przez Brytyjczyków a na ile była prawdziwa, że nie chciano ich oglądać w Ushuaia.
    Pozdrawiam T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byliśmy na wyprawie wielorybniczej pod Bostonem, wspaniałe przeżycie. Paulina na pewno Ci cos podpowie:)

      Usuń