Zajadaliśmy się wczoraj faszerowaną cukinią SCD. Oto przepis:
Piekarnik rozgrzewam do 200 C. Cukinie przekrawam wzdłuż i wydrążam. Jeżeli mój stan tego wymaga obieram ze skórki.
Na odrobinie oliwy podsmażam mięso. Paprykę obieram ze skórki, drobno kroję i dorzucam do mięsa. Dodaję czosnek, przyprawy, miąższ z wydrążonych cukinii odciśnięty z soku (opcja), zalewam wszystko wodą i gotuję tak długo, aż woda odparuje. Następnie dolewam sok pomidorowy i dodaję bazylię oraz 2 łyżki oleju kokosowego.
Do przestudzonego farszu dodaję jajka i opcjonalnie ser. Takim farszem można już faszerować cukinie, jeżeli jednak chcę, by był on łatwiejszy do strawienia, blenduję go w malakserze.
Przygotowanym w ten sposób farszem napełniam cukinie. Układam w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzchy cukinii smaruję resztą oleju kokosowego i siup do piekarnika na 30 minut.
A oto film:
Pychotka!
Faszerowana cukinia (etap 2):
4 cukinie
1 ząbek czosnku
700 g mięsa mielonego
1 szklanka startego sera cheddar (opcja)
2 jajka lekko ubite
pół papryki obranej ze skórki
3 łyżki oleju kokosowego
po łyżeczce soli i pieprzu
1 łyżka posiekanej bazylii lub bazylii suszonej
pół szklanki soku pomidorowego
Na odrobinie oliwy podsmażam mięso. Paprykę obieram ze skórki, drobno kroję i dorzucam do mięsa. Dodaję czosnek, przyprawy, miąższ z wydrążonych cukinii odciśnięty z soku (opcja), zalewam wszystko wodą i gotuję tak długo, aż woda odparuje. Następnie dolewam sok pomidorowy i dodaję bazylię oraz 2 łyżki oleju kokosowego.
Do przestudzonego farszu dodaję jajka i opcjonalnie ser. Takim farszem można już faszerować cukinie, jeżeli jednak chcę, by był on łatwiejszy do strawienia, blenduję go w malakserze.
Przygotowanym w ten sposób farszem napełniam cukinie. Układam w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzchy cukinii smaruję resztą oleju kokosowego i siup do piekarnika na 30 minut.
A oto film:
Pychotka!
Aga, powiedz mi - są osoby autystyczne, na które dzieta nie działa - tnz. autyzm nie jest pochodzenia metabolicznego ale innego ( genetyczne, inne). Co wtedy??
OdpowiedzUsuńLotos
Spece twierdzą, że dieta działa zawsze, ale czasami nie jest ściśle prowadzona i dlatego nie działa. Nie wiem czy tak jest. Myślę że autyzm, nawet genetyczny, robi jakieś szkody w jelitach tak czy siak.
OdpowiedzUsuńZawsze pozostaje terapia tradycyjna albo pogodzenie się z losem. Moim zdaniem trzeba próbowac wszystkiego bo na każde dziecko działaja różne rzeczy.
Twój schabik sie własnie obgotowuje 1 szy raz.