RMF
24: Lek na śpiączkę pomoże w terapii autyzmu?
Środa,
18 czerwca (08:54)
Znany
od prawie stu lat lek przeciwko śpiączce afrykańskiej może pomóc
w leczeniu objawów autyzmu. Naukowcy z Uniwersytetu
Kalifornijskiego
w San Diego ogłosili wyniki prowadzonych na myszach badań, które
wskazują, że suramina może skorygować nieprawidłowości
mechanizmu przekazywania sygnałów w obrębie komórki. Jak piszą w
najnowszym numerze czasopisma "Translational Psychiatry",
to kolejny argument za teorią, że właśnie te nieprawidłowości
mogą leżeć u podstaw autyzmu.
- Badacze z San Diego pokazali na przykładzie myszy, cierpiących na odpowiednik autyzmu, że jednorazowe podanie suraminy może skorygować nieprawidłowości mechanizmu przekazywania sygnałów w komórkach. U myszy w wieku odpowiadającym wiekowi 30 lat u człowieka zauważono cofnięcie się neurologicznych objawów choroby.
Naukowcy odkryli, że
ekspozycja na zanieczyszczenia powietrza we wczesnym okresie życia
myszy powoduje poważne zmiany w ich mózgach. Podobnie jest u ludzi,
co skutkuje występowaniem autyzmu i schizofrenii.
Jak podkreśla jeden
z autorów publikacji, profesor Robert K. Naviaux, odkrycie
wpisuje się w teorię, że objawy autyzmu to skutek wielu,
powiązanych ze sobą czynników. - 20 procent znanych czynników ma
charakter genetyczny, większość nie. Błędem jest przekonanie, że
czynniki genetyczne i środowiskowe są oddzielne i niezależne.
Ich oddziaływanie wpływa na przemianę
materii
w komórce - mówi Naviaux.
Komórki zagrożone
atakiem wirusów czy bakterii lub działaniem szkodliwych czynników
fizycznych i chemicznych bronią się, ich błony komórkowe
sztywnieją. To zaburza działanie miedzy innymi mitochondriów,
kluczowych dla życia komórki organelli, zajmujących się między
innymi przemianami energetycznymi. Utrzymywanie tej reakcji przez
dłuższy czas może prowadzić do zaburzeń rozwoju całego
organizmu.
- Komórki zachowują
się jak kraje w stanie wojny - tłumaczy Naviaux. Gdy pojawia
się zagrożenie, umacniają swe granice. Nie wierzą swoim sąsiadom.
Bez stałej komunikacji zaczynają się jednak rozmaicie rozwijać.
W przypadku neuronów oznacza to tworzenie się zbyt małej lub
zbyt dużej liczby połączeń nerwowych. W nawiązaniu do
autyzmu można to rozumieć tak: gdy komórki przestają się
komunikować, dzieci przestają mówić-opisuje
Naviaux.
Naviaux i jego
współpracownicy skoncentrowali się na roli nukleotydów, takich
jak ATP i cząsteczek wytwarzanych przez mitochondria w chwili
stresu. Te cząsteczki wiążą się z receptorami
purynergicznymi, obecnymi na powierzchni każdej komórki.
Przetestowano wpływ znanego od blisko stu lat inhibitora tego
procesu, suraminy, stosowanego w terapii śpiączki
afrykańskiej. Okazało się, że u myszy zatrzymuje ona reakcję
obronną i towarzyszący jej proces zapalny. Komórki zaczęły
normalnie się komunikować i objawy autyzmu zniknęły.
Działanie suraminy
jest tymczasowe, jego efekty
widać
u myszy przez około 5 tygodni. Długotrwałe jego stosowanie
nie jest z kolei możliwe ze względu naefekty
uboczne.
Badacze są jednak przekonani, że możliwe i wskazane jest
przeprowadzenie testów klinicznych na ograniczonej grupie dzieci
cierpiących na autyzm. To może być droga do zupełnie nowej metody
terapii związanych z nim objawów.
No i drugi ciekawy artykuł. Widać, że badacze nie próżnują, choć wciąż szukają na oślep. Wierzę jednak w to, że w końcu znajdą odpowiedź na wszystkie pytania i autyzm stanie się chorobą rozumianą i możliwą do leczenia.
Naukowy
odnaleźli "gen autyzmu"
Dzisiaj, 11 lipca
(04:21)
Międzynarodowy
zespół naukowców odkrył genetyczną mutację, która prowadzi do
rozwoju
autyzmu.
- Gen autyzmu jest w każdym z nas, teraz go zidentyfikowano
Uczeni przeanalizowali przypadku 6176 dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu i zauważyli, że u 15 z nich doszło do mutacji genu CHD8. Poza indukcją autyzmu, uszkodzenie tego genu prowadzi także do wystąpienia problemów ze snem i trawieniem.
Naukowcy zmodyfikowali genetycznie przedstawicieli ryb gatunku danio pręgowany pod kątem CHD8 i wywołali u nich i problemy autystyczne, i trawienne. Wspomniana mutacja wywołuje ponadto efekty widoczne gołym okiem - szerszy rozstaw oczu i powiększoną głowę. Mimo iż dotyczy ona tylko 0,5 proc. osób autystycznych, to jej odkrycie jest istotne z kilku powodów. Od teraz będzie można stuprocentowo zidentyfikować autyzm, a ponadto CHD8 pomoże znaleźć pozostałe mutacje, odpowiedzialne za rozwój choroby .
Czytaj więcej na http://nt.interia.pl/raport-medycyna-przyszlosci/medycyna/news-naukowy-odnalezli-gen-autyzmu,nId,1464077#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
JAK SIE MOZNA Z PANIA SKNTAKTOWAC PROSZĘ O maila annamijal@wp.pl zaczynam diete i chciałabym się poradziac :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńNa wszelkie pytania dotyczące diety odpowiadam w miarę możliwości na blogu. Proszę pytać. Pozdrawiam:)