Rozpoczęła się szkoła letnia.
Ten tydzień spędzony w domu z Kacperkiem pozwolił mi dokładnie mu sie przyjrzeć. Wszystko było tak bardzo na plus, że postanowiłam zrobić ponownie test ATEC. Akurat mija też pół roku na diecie SCD, więc to dodatkowy powód aby ocenić jakie przyniosła po takim czasie skutki.
Spodziewałam się uzyskać dużo lepszy wynik niż ostatnio, bo płacze i złości minęły, rozwinęła się zabawa (wciąz rozwija się), pojawiło się zainteresowanie rysowaniem , malowaniem, klejeniem, naklejkami, kredą.
Dobrze, podam Wam wynik jaki wyszedł mi wczorajszego wieczoru, ale proszę nie traktujcie tego na razie poważnie, bo ja jako zaangażowana w to mama, mogę być nieco stronnicza (starałam się aby tak nie było). Wieczorem poproszę Piotrka, aby usiadł i sam robił Kacperkowi ten test, powiem Wam co on uzyskał.
Według mnie wyszło 46 punktów!!!
A dokładniej:
***TOTAL AND SUBSCALE SCORES***
Total Score: 46
I. Speech/Language/Communication: 22
II. Sociability: 11
III. Sensory/Cognitive Awareness: 12
IV. Health/Physical/Behavior: 1
Cieszę się jak dziki osioł:))
Uaktualnienie z 4 lipca:
Piotrkowi wyszło 59 punktów.
I. Speech/Language/Communication: 22
II. Sociability: 16
III. Sensory/Cognitive Awareness: 18
IV. Health/Physical/Behavior: 3
Total ATEC Summary Score: 59
Nie zgadzam się z nim zupełnie. Nie obserwuje Kacperka tak jak ja. Na wiele pytań odpowiadał tak jak gdyby to wciąż było dwa miesiące temu, kiedy Kacperek urządzał mega płacze i wrzaski o cokolwiek. No tak, Piotrek przychodzi do domu po 19 tej, je obiad i siada na komputer. Skad ma wiedzieć, że zmiany u Kacpra nie są chwilowe? On patrzy na długofalowy obraz, znacznie szerszy okres czasu.
Hmm...różnica pomiędzy 46 a 59 jest ogromna. Ktoś z nas tu wyraźnie przegina w ocenie faktów. Nie widzę innego wyjścia jak odłożyć temat na później. Może dajmy sobie miesiąc czasu.
Ten tydzień spędzony w domu z Kacperkiem pozwolił mi dokładnie mu sie przyjrzeć. Wszystko było tak bardzo na plus, że postanowiłam zrobić ponownie test ATEC. Akurat mija też pół roku na diecie SCD, więc to dodatkowy powód aby ocenić jakie przyniosła po takim czasie skutki.
Spodziewałam się uzyskać dużo lepszy wynik niż ostatnio, bo płacze i złości minęły, rozwinęła się zabawa (wciąz rozwija się), pojawiło się zainteresowanie rysowaniem , malowaniem, klejeniem, naklejkami, kredą.
Dobrze, podam Wam wynik jaki wyszedł mi wczorajszego wieczoru, ale proszę nie traktujcie tego na razie poważnie, bo ja jako zaangażowana w to mama, mogę być nieco stronnicza (starałam się aby tak nie było). Wieczorem poproszę Piotrka, aby usiadł i sam robił Kacperkowi ten test, powiem Wam co on uzyskał.
Według mnie wyszło 46 punktów!!!
A dokładniej:
***TOTAL AND SUBSCALE SCORES***
Total Score: 46
I. Speech/Language/Communication: 22
II. Sociability: 11
III. Sensory/Cognitive Awareness: 12
IV. Health/Physical/Behavior: 1
Cieszę się jak dziki osioł:))
Uaktualnienie z 4 lipca:
Piotrkowi wyszło 59 punktów.
I. Speech/Language/Communication: 22
II. Sociability: 16
III. Sensory/Cognitive Awareness: 18
IV. Health/Physical/Behavior: 3
Total ATEC Summary Score: 59
Nie zgadzam się z nim zupełnie. Nie obserwuje Kacperka tak jak ja. Na wiele pytań odpowiadał tak jak gdyby to wciąż było dwa miesiące temu, kiedy Kacperek urządzał mega płacze i wrzaski o cokolwiek. No tak, Piotrek przychodzi do domu po 19 tej, je obiad i siada na komputer. Skad ma wiedzieć, że zmiany u Kacpra nie są chwilowe? On patrzy na długofalowy obraz, znacznie szerszy okres czasu.
Hmm...różnica pomiędzy 46 a 59 jest ogromna. Ktoś z nas tu wyraźnie przegina w ocenie faktów. Nie widzę innego wyjścia jak odłożyć temat na później. Może dajmy sobie miesiąc czasu.
Świetnie!! Cieszę się z Waszych postępów. Zaglądam do Was codziennie.
OdpowiedzUsuńP.S. A jak wyszło Piotrkowi?
Aneta
Piotrek wczoraj miał sport w telewizji i powiedział, że zrobi test w weekend. On uważa, że ja przywiązuję zbyt dużą wagę do testu, a jemu wystarczy, że obserwuje dziecko i wie czy się zmienia czy nie.
OdpowiedzUsuńDopilnuję aby zrobił, bo jestem ciekawa co wyjdzie.
Trzynam kciuki za Kacerka i wierze że postepy beda jeszcze większe. czekam na wszytkie wieści z niecierpliwością. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńps. Gys jest przesłodki!