czwartek, 24 września 2015

Kacper robi postępy:)

Chciałam pokazać Wam jakie postępy Kacperek poczynił w pisaniu:) Teraz rozmowa na każdy temat jest już możliwa. JESTEM PRZESZCZĘŚLIWA! To otwiera przed nami szereg możliwości. Warto się starać, warto latami pracować pomimo braku natychmiastowych rezultatów!



No i co? Mniej cie trzepie?
TAK SAMO
Dziekuje ze byleś grzeczny rano
JA TAK ROBIE BO MAM AUTYZM
Grzeczne zachowanie obowiazuje nawet osoby z autyzmem
Co dzisiaj było w szkole?
JA WOLE GADAC O AUTYZMIE
Chciałbyś umiec mowic?
TAK ALE TO TRUDNE
Zgadza się, to trudne ale nie niewykonalne
umiesz powiedziec mama
GADAJ
pamiętasz jak mówiłeś gdy byles maly?
TAK
A jakie slowa pamiętasz? Pamietasz cos z angielskiego?
TAK
BALL
APPLE
Chciałbyś pojechać do Ameryki?
TAK ALE NA WAKACJE
A pamiętasz swoja szkole w Ameryce?
AAMEERYYKANSKA SZKOLA BYŁA FAJNA
A pamiętasz jakies dziecko z twojej klasy w Ameryce
RALF KALA
A pamiętasz gdzie mieszkaliśmy w Ameryce?
TO BYŁO W NOWYM JORKU
Jakie lubisz zabawki?
JAKAS JAKIES AUTKA
Przeciez się nie bawisz autkami
FAKT ALE AUTKA SA FAJNE W KOSZYKU
A czemu nimi nie jeździsz jak Kamil?
DOBRA TO BĘDĘ JEŹDZIŁ
Wybierz autka i pojeździj, a ja zrobie koktajl, zgadzasz się?
GORZEJ ZE NIE UMIEM
A chciałbyś aby Kamil cie nauczyl?

TAK 



Jako, że pojawiły się pytania odnośnie całego procesu uczenia pisania wyjaśniam. 

Około dwa lata temu Kacper rozpoczął ze swoim logopedą pracę w Wordzie. Polegała ona na przepisywaniu prostych i dużych napisów z kartki na komputer. Za każdym razem ręka terapeuty spoczywała na ręce Kacpra. Początkowo rączka była sterowana. 

Z biegiem czasu dostawał coraz więcej swobody, aż w końcu to on sam sterował ręką. Potrzebował jednak ciągłego nacisku drugiej osoby na swoją rękę i tak jest do teraz. Gdy piszemy przytrzymuję lekko jego rękę, ale nią zupełnie nie steruję. 

Mniej więcej po półtora roku przepisywania napisów, pojawiła się pierwsza, zainicjowana przez Kacpra wymiana zdań. Wyłącznie z terapeutą. 
Po około dwóch miesiącach takiej pracy zgodził się na pisanie ze mną, a potem ze swoją wychowawczynią. Niedawno napisał, że chce jeszcze rozmawiać z dziadkiem i ze swoim bratem. 

Każda nowa osoba dopuszczana przez Kacpra do pisania, musi przejść początkowy okres braku współpracy i ciągłych wygłupów. Po prostu gdy siadają do pisania Kacper zaczyna się śmiać i naciskać po kolei byle jakie klawisze. Ten etap trzeba przetrwać i nie odpuszczać, dopiero po jakimś czasie pojawia się możliwość rozmowy z nim.

W Wordzie ustawiamy wielkość liter na 28, Kacper siedzi na wprost monitora, ja trochę z boku. Trzymam swoją dłoń na jego ręce i rozmawiamy na piśmie. Rozmawiamy tak codziennie  10-15 minut. Dłużej nie jest to możliwe, bo takie pisanie go męczy. 
Pisanie nie idzie płynnie, ale prędkość pisania wzrasta, jest to widoczne wyraźnie. Miesiąc temu było to słowo i minutowa przerwa na podrapanie się, rozglądanie i odpoczynek. Teraz pisze zdania dwu/trzy wyrazowe w jednym ciągu i ręka chodzi coraz szybciej. 
Zna na pamięć ustawienie liter na klawiaturze. często pisze patrząc zupełnie w bok, wie też jak pisać na klawiaturze, która ma prawie całkowicie wytarte litery.

8 komentarzy:

  1. COŚ PIĘKNEGO!!!!! Tak się cieszę z wami.:):):) Mariola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Agnieszko, to wspaniała wiadomość, najwspanialsza, bo rodzi nadzieję, że KAŻDE autystyczne dziecko może wiele i nie ma górnego pułapu, na którym mogłoby się zatrzymać.......gratuluję, kibicuję i trzymam kciuki.
      P.S z jakiego programu korzystacie podczas nauki pisania ?

      Usuń
    2. Ola na dole posta dopisałam taki opis tego jak piszemy. Tam jest odpowiedź.
      Wiesz, odkąd Kacperek zaczął pisać nagle okazało się, że umie bardzo wiele, że bardzo dobrze liczy w obrębie 100 (dodawanie i odejmowanie). Nagle teraz rozwiązuje bez problemu zadania z matematyki mojego Kamilka, który jest w drugiej klasie. Nigdy bym tego nie wiedziała, bo tej wiedzy nie umie przenieść na praktykę np gdy proszę go o przyniesienie dwóch bananów nie rozumie i przynosi jeden albo cała kiść. Nagle dzięki pisaniu okazało się ze zna po kolei dni tygodnia i wszystkie miesiące. Każdy dzień odkrywa nowe rzeczy. Gwarantuję Ci ze KAŻDE dziecko autystyczne ma wiedzę dużo większą niż je o to podejrzewamy:)

      Usuń
  2. super prawdziwa rozmowa, ona pokazuje że Kacper nie jest obok tego co się dzieje wokół niego ale w pełni we wszystkim uczestniczy... mam dużo szczęścia że was "poznałam" zawsze dodajecie mi wiary w to że trzeba iść do przodu na przekór niemożliwemu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Trzeba iść do przodu i nie marnować ani jednego dnia, a to wszystko zaprocentuje:)

      Usuń
  3. Agnieszko, jeszcze jedno pytanie ze strony praktycznej.
    Czy Kacper pisze sam czy z tzw. podparciem? Bo okazuje się, że wiele autystycznych dzieci ma problemy z nadgarstkiem, po prostu mają słabe i czasami potrzebują wsparcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola nie wiem co rozumiesz przez słowo podparcie ale ja muszę podtrzymywać kacperka rękę od dołu. Więc jest to forma podparcia. Powoli pracuję nad tym żeby to wycofywać ale już widzę że będzie to bardzo długi proces.

      Usuń