sobota, 25 lipca 2015

SCD trójwarstwowy letni deser jagodowy bez pieczenia:)



DESER JAGODOWY SCD  (etap 4)
1 szklanka = 200 ml


Warstwa pierwsza:
1 szklanka miękkich lub namoczonych do miękkości daktyli
1 szklanka orzechów włoskich
2 łyżki oleju kokosowego
1/2 łyżeczki soli

Warstwa druga:
1 szkl nerkowców
mleko kokosowe z 1 puszki - tylko twarda część
3 łyżki miodu

Warstwa trzecia:
1 szkl jagód (na południu Polski zwanych borówkami) 


W małej misce namaczam nerkowce na noc.

W blenderze miksuję orzechy włoskie. czym drobniej tym lepiej, ale nie jest to bardzo ważne. Gdy ich wielkość nam odpowiada, dorzucamy miękkie daktyle i dalej mielimy. Pod koniec dorzucamy sól. Uformuje się takie jakby ciasto i tą powstałą masą wykładamy spód naczynia, w którym będziemy podawać deser. Pierwsza warstwa gotowa. Wkładam ją do zamrażarki na godzinę. 


Odcedzam nerkowce, wrzucam je do blendera razem z mlekiem kokosowym i miodem. Blenduję tak długo, aż konsystencja tej warstwy będzie mi odpowiadać. Nie przejmujemy się wyczuwalnymi maleńkimi grudkami orzechów.  Odkładamy na bok 1/3 z uzyskanej ilości, a resztę wykładamy na warstwę pierwszą i znowu wkladamy na godzinę do zamrażarki.


Jagody vel borówki dokładamy do pozostałej 1/3 z drugiej warstwy i blendujemy. Ja odkładam 3 łyżki jagód i dodaję w calości do zblendowanej już fioletowej masy. Tak usyskaną trzecią warstwę wykładam za zamrożone dwie poprzednie i jeszcze raz całość wędruje do zamrażarki. gdy sie schłodzi deser jest gotowy:)




poniedziałek, 20 lipca 2015

Smaczna zupa kapuściana

 Dzisiaj gotuję duży garnek zupy, bo planuję wziąć ze sobą duże ilości jedzenia na wakacje, zresztą jak wiecie, dieta nie pozostawia mi specjalnie wyboru. 

Będzie to więc duży, 6 litrowy gar zupy. Zjemy ją dzisiaj na obiad, a resztę zapasteryzuję w słoikach i zabiorę ze sobą. Gdyby to był rok szkolny, poporcjowałabym resztę do pojemniczków na obiadki do szkoły. Życie trzeba sobie upraszczać, skoro zabieramy się za gotowanie, to lepiej stać raz przy garach, niż dwa razy.;)



SCD ZUPA KAPUŚCIANA (etap 3)

6 łodyżek zielonej cebulki
3 papryki (zielona, żółta i czerwona)
2 marchewki
4 łodyg selera naciowego
500 g pieczarek
8 pomidorów
pół dużej główki  białej kapusty 
2 łyżki oleju kokosowego
2 litry wywaru SCD
sól, pieprz
suszona cebula w proszku (ale robiona w domu, kupna nie jest SCD)

Wszystkie warzywa drobno kroimy, poza pieczarkami, które kroimy raczej we większe kawałki.

W dużym 6 litrowym garnku rozpuszczamy olej kokosowy, wrzucamy zieloną cebulkę, papryki i marchew. Smażymy mieszając około 5 minut. 

Dorzucamy seler, pieczarki, pomidory, Smażymy kolejne 5 minut i zalewamy wywarem.  

Na gotującą się zupę wrzucamy poszatkowaną kapustę, przykrywamy i na małym ogniu gotujemy 2 godziny. 

Po tym czasie doprawiamy, solą, pieprzem i dodajemy suszoną cebulę do smaku.

Poniżej można wszystko zobaczyć na filmie:




niedziela, 12 lipca 2015

Koktajl owocowy

No i  na super szybko - koktajl na pożegnanie truskawek. 

Dzisiaj pan sprzedający truskawki powiedział mi, że jeszcze dzień, dwa i koniec na ten rok:( 
Wrzucam więc ten przepis, może jeszcze skorzystacie:)



SCD KOKTAJL OWOCOWY (etap 4)

2 szklanki truskawek
1/4 zielonego, owalnego melona
3 nektarynki
1/2 szklanki jogurtu SCD lub mleka orzechowego

Wszystko blendujemy i pijemy:)

Babeczki cukiniowe

Niech Was nie zniechęci to, że są warzywne. Są bardzo fajne, słodkie, warzyw w nich w zasadzie nie czuć. Są świetne dla dzieci, którym trudno przemycić warzywa do diety, bo tutaj w ogóle się nie zorientują, że jedzą coś innego niż ciasteczko. 


Zabieramy się do roboty:)

SCD BABECZKI CUKINIOWE (etap 3)

 3 szklanki startej, odciśniętej cukinii
3 jajka rozmącone widelcem
3 szklanki mąki orzechowej (dowolnej poza kokosową)
1/3 szklanki masła klarowanego w stanie płynnym
1/2 szklanki płynnego miodu
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli


Mieszam mąkę orzechową, masło, miód i cukinię. Dodaję jajka, cynamon, sól i sodę. Dokładnie mieszam. Nakładam do foremek i piekę w 180 C przez 25 - 30 minut lub do czasu, aż wsadzony patyczek wyjdzie suchy.  




Tu zobaczycie na filmie jak je robię:




Przepis :BTVC


niedziela, 5 lipca 2015

MUFFINY BRZOSKWINIOWO WIŚNIOWE

Ważny komunikat!  Miałam pewne kłopoty i tak wyszło, że zmienił się adres bloga. Obecny adres to naprzekorniemozliwemu.blogspot.com   Za utrudnienia serdecznie przepraszam, mam nadzieję że jakoś odnajdziemy się ponownie.


Dzisiaj zainspirowałam się owocami, które aktualnie są w sezonie. Oto przepis na muffiny pełne smaku, o nucie słodko - kwaśno cytrynowej.


O słodycz zadbały tu dojrzałe brzoskwinie i miód, a dodatkowych smaków dostarczyły wiśnie i skórka cytrynowa.


Te muffiny są wilgotne, smaczne i do przygotowania w ciągu 40 minut od A do Z.



SCD MUFFINY BRZOSKWINIOWO-WIŚNIOWE (etap 3)

2 jajka
1/3 kostki miękkiego masła lub 1/4 szklanki oleju kokosowego
1/4 szklanki miodu
1 łyżka SCD ekstraktu z wanilii
1/4 szklanki soku z cytryny
2 łyżki startej skórki z cytryny
1/2 łyżeczki sody
2 szklanki mąki migdałowej
1/4 szklanki mąki kokosowej
1/4 szklanki mleka z dowolnych orzechów (to jest opcja, dodajemy tylko, gdy ciasto wyjdzie za suche)
3 brzoskwinie
kilkanaście wydrylowanych wiśni

Rozgrzewam piekarnik do 180 C. W misce mieszam jajka, wanilię, miód, masło i sok z cytryny.
Dodaję mąki, sodę, skórkę cytrynową i jeżeli konsystencja ciasta wyjdzie sucha, dodatkowo mleko orzechowe.  Na sam koniec dodaję pokrojone w małe kawałki brzoskwinie. Delikatnie mieszam. 
Ciasto przekładam do wyłożonej papilotkami formy na muffiny. W każde ciasteczko wciaskam 1-2 wiśnie.  Piekę około 25 minut, czas może się różnić w zależności od piekarnika. Wyjmuję gdy wsadzony dla kontroli patyczek wyjdzie suchy.

Przygotujcie je dzieciom na wtorkowe śniadanko:)