piątek, 28 marca 2014

Jogurt SCD - udoskonalony sposób na wykonanie

Wykorzystując tę metodę nie będziemy potrzebować jogurtownicy ani żadnej maszyny do regulacji temperatury jogurtu. Nie będziemy też płacić wysokich rachunków za gaz czy prąd, jak przy robieniu jogurtu w piekarniku. Potrzebny jest nam za to dokładny termometr do żywności  (jedno z niezbędnych urządzeń przy diecie SCD) oraz dobrej jakości termos. Cały proceder zajmie nam około 5-10 minut, a potem pozostanie tylko czekanie.

Zobaczcie na filmie:



JOGURT SCD

1. Cały czas pracujemy z termometrem do żywności. Opłuczcie garnek wodą, do mokrego wlejcie mleko kozie lub krowie  (1 litr) i podgrzewajcie mieszając co chwilę, aż osiągnie 80 C. Wyłączcie natychmiast. O tym jak robić jogurt z mleka orzechowego domowej roboty piszę tu klik!

2. Nastawcie w czajniku wodę. Będziemy gorącą ogrzewać termos, aby był ciepły (ale już nie gorący) w chwili gdy wlejemy do niego jogurt i dłużej utrzymał pożądaną temperaturę. 

3. Wyłączone mleko studzimy do temperatury 43 C. Bardzo szybko stygnie w zlewie w zimnej wodzie. 


4. Gdy mleko stygnie wypełniamy termos wrzątkiem, aby ogrzał się od środka, po czym wylewamy wodę, bo chodzi tylko o efekt ciepłych wewnętrznych ścianek. Bezpośrednio przed wlaniem do niego mleka sprawdźcie czy ze ścianek termosu nie bucha na Was gorąc (wtedy wystarczy go kilkukrotnie przedmuchać), bo jeżeli do zbyt gorącego wlejecie mleko to temperatura gwałtownie się podniesie i może zabić szczepy bakterii.

5. W momencie gdy temperatura mleka spadnie do 43 C  to natychmiast wyciągamy garnek ze zlewu i dodajemy albo około 1/3 szklanki starego jogurtu SCD, albo (metoda zalecana) możemy użyć dostępnych w internecie starterów jogurtowych np. tutaj pod pozycją Saszetki Vital Natural do produkcji jogurtu domowego, lub też  na tej stronie firma Serowar (klik!), bądź nawet naturalnego kupnego jogurtu, trzeba jednak zwrócić uwagę, aby taki jogurt nie miał żadnych zagęstników, gum ani też innych zbędnych dodatków oraz aby były w nim zawarte szczepy Lactobacillus bulgaricus, Streptococcus Thermophilus i opcjonalnie Lactobacillus Acidophilus. Bez  pierwszych dwóch szczepów nie możemy nazwać tego jogurtem  SCD. 

6. Szybko mieszamy i ponownie mierzymy temperaturę. Jeśli spadła za bardzo tj. poniżej 43 C to delikatnie podgrzewamy do temperatury 43 C i momentalnie przelewamy do  ciepłego od środka termosu. Zakręcamy najszczelniej jak się da i wynosimy w ciepłe miejsce na minimum 24 godziny (maksimum 30 godzin). Jeśli nie jesteście pewni jakości swojego termosu, to sugeruję zakręcić go grubo w koce (no i najlepiej wcześniej go przetestować jak trzyma temperaturę). Nasz jest idealny firmy Thermos , nie traci ani jednego stopnia temperatury po upływie doby, jeśli wcześniej przeleję go wrzątkiem.

7. Po 24 pełnych godzinach jogurt przelewamy do słoika i przechowujemy w lodówce do tygodnia czasu.

WAŻNE: jogurt nie zrobił się właściwie, jeśli po 24 godzinach w termosie temperatura zmierzona zaraz po otwarciu spadła poniżej 38 C. Taki jogurt nie jest jogurtem SCD i nie może być stosowany na diecie. Ma w składzie wciąż laktozę, która przy SCD jest zabroniona. 


Zakres życia bakterii jogurtowych to przedział temperatur 38-43 C. Przy wyższych probiotyki giną, a przy niższych są ospałe i nie mają mocy, aby  przerobić całe mleko na bezpieczny na diecie  jogurt.

Jak czyszczę mój termos? Wlewam do środka pół szklanki zwykłego octu spirytusowego, dodaje pół łyżeczki sody oczyszczonej i troche wody (powiedzmy pół na pół z octem). Zakręcam i czekam koło 20 minut, wstrzasając często. Po upływie tego czasu zawartość wylewam, a termos dokładnie płuczę w środku. Metoda świetnie się sprawdza. Jeśli się spieszę to kilkukrotnie przelewam tylko wrzątkiem i używając szczotki do butelek szoruję ścianki. Zawsze przechowuję nieużywany termos niedokręcony, aby zapewnić mu przepływ powietrza..


99 komentarzy:

  1. Witaj Agnieszko,
    od kilku tygodni poszukuję dobrego urządzenia do zrobienia jogurtu scd. niestety jogurtownice przy 24-godzinnej pracy się przegrzewaja. Zadzwoniłam więc do firmy, która sprzedaje polecany przez Ciebie termos i pan powiedział, że on nie da mi gwarancji, że termos (ten i jakikolwiek innych z tych lepszych)utrzyma wymaganą temperature, gdyż ta zawsze spada :( no i jestem w kropce, bo boję się wydać ok.200zł na termos, który nie utrzyma wymaganej temperatury? może znasz kogoś kto kupił taki termos i też go przetestowal?będę wdzięczna za pomoc, bo zakwaski już czekają a urzadzenia brak :(
    pozdrawiam serdecznie
    karina

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten termos do którego podaje link mam w domu.W nim temperatura też spada,ale kiedy nastawie mleko o temp 43C, to po 24 godziny jak otwieram to mleko przerobione już na jogurt ma temperature 38. Czyli w ciągu doby spada o 5 stopni. Tyle mój termos traci. Ale ja go odstawiam w ciepłe miejsce I owijalam grubo kocem, dopóki w biedronce nie kupiłam termoizolacyjnych nakładek na butelki. W ta nakładkę wciskam termos to dodatkowo pomaga. Przy nakładce kocem juz nie owijam. Kilka osób poza mną które czytają tego bloga też ma ten termos I nigdy nie zgłaszały mi żadnych problemów

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo Ci dziekuję za szybką odpowiedź. W takim razie zaopatrzę się w ten termos. Polecano mi jeszcze termos Stanley - niby lepszy nawet od tego, ale nie znam nikogo kto by go stosował.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę dla Kacperka ciągłego rozwoju :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry Wieczór.
    Pani Agnieszko mam pytanie odnośnie starteru firmy SEROWAR o którym piszesz, chce go zamówić ponieważ wychodzi o wiele takiej niż ten drugi, ale czy na opakowaniu będzie podana informacja jaka ilośc należy użyć na jeden litr mleka? Na stronie producenta nie widzę takiej informacji. Widzę także, ze należy trzymać starter w zamrażalce , a mieszkam za granica i nie wiem czy w trakcie dostawy nic sie nie stanie z tym starterem. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  5. OLa: tez uzywam tego startera. Upewnij się aby zamówić go tak, aby podczas weekendu nie ugrząsł na poczcie, czyli najlepiej pewnie w poniedziałek. No chyba ze meiszkasz gdzieśw Australii lub równei daleko , wtedy pisałabym do nichmaila czy jest możliwośc wysłania sybka przesyłką taką overnight. Teraz problemu nie ma. Gorzej będzie latem, nawet zastanawiam się czy teraz nie zamówić większej ilości tylko musze się dowiedzieć o termin przydatności do spożycia. Gdy mieszkałam w Stanach to latem wysyłali w lodzie. Tu tego nie spotkałam. Co do sposobu dawkowania to se nie przejmuj, rzeczywiście opakowanie jest przeznaczone na 100 l mleka. Ja sypię tego tak na oko tzn wyobrażam sobie ze tą ilośc jaką mam dzielę w głowie pi razy drzwi na 100, wychodzi odrobina i tyle wsypuję. Nigdy żadnego problemu nie było. Tylko jak już zamkniesz urządzenie to trzeba nim potrzepać do wymieszania lub zamieszac ten starter w środku dokładnie, aby równomiernie sie rozprowadził. |No i rozejrzyj się w swoich sklepach za jakimś jogurtem naturalnym który w składzie ma lactobacillus acidophilus lub poszukaj startera z tym szczepem bo dobrze byłoby go dołożyć do startera z serowanr. Te szczepy które zawiera serowar wystarcza aby nazwać jogurt jogurtem SCD, ale jest on w pełni wartościowy jak dodamy jeszcze lactobacillusa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Agnieszko,

    po nieudanym zakupie jogurtownicy z 7 kubkami która notorycznie przegrzewa jogurt (~50C) postanowiłem spróbować twojego sposobu.
    Mam już upatrzony termometr, postanowiłem także spróbować z polecanym przez ciebie termosem.
    Jeśli dobrze rozumiem - termometr umieszczasz w termosie na całe 24h - nie ma z tym problemu ?

    Co sądzisz o takim termometrze - może masz podobną sondę ? Zmieści się (nie znalazłem zdjęć z góry termosu)
    http://www.interiore.pl/termometr-do-piekarnika-gefu-tempere-5434

    Daniel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie! termometr nie jest umieszczany w termosie w czasie robienia się jogurtu. Termos musi być szczelnie zamkniety i najlepiej jeszcze czyms owiniety i wyniesiony w ciepłe miejsce. Gdyby był otwarty to temperatura zaraz spadnie i nic z tego nie będzie;)

      Uzywamy go pierwszy raz by sprawdzic czy przez zakręceniem termosu mleko ma temp 43 stopnie, a drugi raz po otworzeniu termosu po upływie 24 godzin aby sie upewnić ze temp nie spadła poniżej 38 C. Ten termos który ja mam radzi sobie z tym bez problemu.

      Tego termometru, o który pytasz nie znam, ale miałam identyczny z wyglądu tylko zamiast napisu gefu jest napis 2measure i nie byłam z niiego zadowolona. Bo :
      1) odczyt temperatury podaje co dwa stopnie
      2) aby go wyłączyć trzeba za każdym razem wyjmować baterię , inaczej świeci się do upadłego

      Nie wiem może ten jest inny, upewnij się przez zakupem. A jak już kupisz to uważaj bardzo na sondę bo one łatwo się niszczą i trzeba o nie dbać. Ja już trzy razy wymieniałam.

      Usuń
    2. Dzięki wielkie za wyjaśnienia.
      Rozumiem że ten termos trzyma ci temperaturę bez dodatkowych zabezpieczeń ? (koc itp. ? ) Zastanawiam się nad umieszczaniem termosu w piecyku (wyłączonym) - tak aby zwiększyć termoizolację.

      pzdr

      Daniel

      Usuń
    3. Nie ma potrzeby umieszczac w piecyku, tym bardziej ze przy scd piekarnik non stop potrzebny. W Biedronce często bywaja takie termoizolacyjne etui na butelke, ja to kupiłam i naciągnęłam na mój termos zeby zima go wspomóc i to wystarcza. Latem niczego nie potrzeba. A jak nie miałam tego etui to owijałam kocem i wynosiłam do łazienki gdzie mam najcieplej. Raz się zdarzyło ze postawiłam go na podłodze ogrzewanej i gdy po 24 godzinach otworzyłam to był prawie zagotowany. Takze uwaga , można przegiąc w drugą stronę:) musisz sam wybadać jakie opcje w \twoim domu najlepiej się sprawdzą. Na początku i tak nie każdy jogurt będzie udany.

      Usuń
    4. Hej

      Po 25h miałem temperaturę 38,3 więc trochę spadła ale utrzymała się w zakresie poprawnym.

      Mam do ciebie jeszcze 2 pytania:
      - w jaki sposób myjesz termos, nie pomyślałem o zakupie myjki z długą rączką, a samo płukanie wrzątkiem nie pomogło.

      - czy przelewanie jogurtu z termosu do słoika nie szkodzi ? Czytałem że trzeba unikać wstrząsów.

      pzdr

      Daniel

      Usuń
    5. Myjka na długiej raczce, wielkokrotne wstrząsy i kilkukrotne płukanie, jakos sie myje , ale to jest kłopot. Wyparzam często. Przelewanie do słoika zupełnie nie szkodzi. Każdy po zrobieniu przelewam do słoika i do lodówki. 38,3 to super:)

      Usuń
  7. Agnieszko, zrobiłam jogurt z mleka migdałowego, jest smaczny, temperatura zachowana, ale nie jest gesty, raczej rzadki. Nie wiem czy dobrze czy złe. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  8. Agnieszko, pytam czy mógł wyjsć rzadki to nie wiem cY moge bezpiecznie podac synkowi. Moze złe wymierzyłam starter? Bo mam ten zakwaski, a jeden jest na dwa litry jogurtu, ale podzieliłam sobie to na pół i tak dałam na jeden litr. Daj proszę znać. Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, możesz dać rzadki. Z mleka orzechowego nie robiłam nigdy, zawsze robię na kozim, ale u mnie też wychodzi różnie. Jak robię na kupnym mleku to wychodzi gęsty a jak na takim prosto od kozy to wychodzi rzadki. A jak ma być burza to czasem w ogóle się nie udaje:) taki jego urok. Konsystencja rzadka nie świadczy o tym że coś jest źle. Ważne jest monitorowanie temperatury. Z mlekiem kozim jak oddziela się gęsty jogurt od rzadkiej serwatki, tak powiedzmy pół na pół to wiem że temperatura była za wysoka.

      Usuń
  9. Dziękuje Ci bardzo! Agnieszko, ja z jelitami nie mam żadnych problemow, nigdy nie miałam, synkowi dostało sie po tacie. Ale tez zjadłam ten jogurt, boli mnie brzuch i strasznie mnie czyści, oczywiście wzięłam większa ilosc niż zalecana, ale jestem w szoku, ze tak szybko na mnje działa. Ola

    OdpowiedzUsuń
  10. Po całym dniu w lodowce jogurt podzielił sie na dwie części, góra to serwatka, na dole osiadł jogurt. Temperatura była na pewno odpowiedni, wiec mysle, ze jogurt jest dobry. Czy ta wodę/serwatkę moge odlać? Brdzie mi wygodniej sięgać po jogurt.
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz odlać, ale jej nie wylewaj, bo zawiera cenne probiotyki. Zmus się i ją wypij. Dobre dla jelit i układu odpornościowego:)

      Usuń
  11. Dziś zjadłam juz tyle tego jogurtu, ze polowe dnia spędziłam w toalecie. Ale jutro wypije ;) dziękuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzien Dobry Agnieszko,
    Podaje młodemu jogurt, dziś trzeci dzien. Widzę, ze jest bardziej pobudzony, nie moze ustać miejscu bez chociażby podnoszenia jednej czy drugiej nóżki. Czy Twoim daniem podaje za duzo jogurtu i zmniejszyć dawkę? Czy poprostu przeczekać ten czas? Dziennie podaje 1 łyżke jogurtu.
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuje ;) a czy w takim razie zwiększać ilosc jogurtu? Czy no przez tydzień zostać przy jednej łyżce?
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym została na takiej dawce około 5 dni, a potem coraz bardziej leciutko zwiększała:)

      Usuń
  14. Agnieszko, zwiększyłam juz dawkę, wczoraj młody dostał juz prawie 4 łyżki i nie widziałam zeby cokolwiek było złe. Dziś 5 dzien, cały czas daje jogurt po posiłku, ale mysle zeby dawać juz na czczo z rana, i po południu jeszcze troche. Myślisz, ze to za szybko? Intuicyjnie czuje, ze jogurt jest tolerowany dobrze. Kupa jest dobra, zachowanie tez dobre. Nie było die off, a moze to jeszcze przed nami? A moze jelita juz sie troche naprawiły ;) Ola

    OdpowiedzUsuń
  15. Ha, a jednak jest reakcja. Młody ma zmiany grzybiczne na skórze, które juz były wygojone, a teraz sie zaczerwieniły. No na pewno od jogurtu, bo na diecie ładnie wszystko zeszło. Bede obserwowac przez najbliższe dwa tygodnie jak to sie rozwija. Ola

    OdpowiedzUsuń
  16. Agnieszko to znowu ja. Entuzjazm minął, młody na wysypkę w kilku miejscach, no i te płace sie zaczerwieniły. Co radzisz? Nie chce odstawiać jogurtu. Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odstawiaj. Na dodatek posmarowałabym zaczerwienione jedno miejsce bezpośrednio jogurtem na skórę i zobaczyła co się stanie po 24 godzinach. Ale tylko jedno takie miejsce. Najlepiej jak zaśnie, żeby tego nie ruszał a rano nie myć i wieczorem następnego dnia obejrzeć.

      Usuń
  17. Nie odstawiam. liczę, ze wysypka ustąpi, a Miany grzybiczne znowu zrobią sie blade. Posmarowałem jedno czerwone miejsce ;) Ola

    OdpowiedzUsuń
  18. Agnieszko, dziś szósty dzien i młody od rana ma straszne gazu ;( nie chce mi sie wierzyć, ze to jogurt, ale z drugiej strony wcześniej nie było gazow wcale;/ widzę, ze meczy sie strasznie, bo samo ulatuje my z pupy i zachowanie juz gorsze;(
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli ostatnio nie w prowadziłaś nic nowego co może powodować gazy to wygląda to na masowe wymieranie patogenów w jelitach i stąd to pogorszenie zachowania. Czy robisz ten jogurt na mleku orzechowym? Czy podawanie samego mleka nie podowalo gazow?

      Usuń
  19. Nic nowego, stoimy z menu w miejscu. Tak, robie na orzechowym i ma samym mleku nic sie nie działo. to juz szósty dzien, dawki nie zwiększyłam, dlatego dziwie sie, ze dopiero dziś te gazy;/ Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to posmarowanie zaczerwienienia cokolwiek zmieniło? Jak nic to dzis jak zaśnie posmaruj jeszcze raz to samo miejsce.
      Mi to wygląda na dobra prace jogurtu, więc na pewno go nie wstrzymuj, ale chwilowo tez nie zwiększaj dawki. Parę dni na tym samym poziomie. No i pamietaj ze po tygodniu jogurt traci swoje właściwości. Niektóre źródła podaja ze po dwóch tygodniach, ale osobiście uważam ze drugi tydzien może owszem zawiera troche kultur , ale wiekszosc z nich już ledwo dycha. Dlatego po tygodniu robimy następny.

      Usuń
  20. A i jeszcze odnośnie tych zmian grzybicznych to niestety wszystkie sie bardzo zaczerwieniły, a ta która posmarowałem jest czerwieńsze od pozostałych ;( a na samej diecie bez jogurtu nie było po nich śladu.
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  21. No wlasnie po posmarowaniu to miejsce jest bardziej czerwone od innych. Dziś juz nastawiam nowy jogurt ;)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego właśnie prosiłam Cie abyś zrobiła ten test na skórze. Teraz mam odpowiedź i zmieniamy taktykę. Jeżeli jogurt podrażnił skórę dodatkowo to tak samo dzieje sie w środku i podrażnia jelita. Gazy są wynikiem braku tolerancji, może zbyt dużej ilości, a nie wymierania patogenów. Czy jesteście już 3 miesiące na diecie? Ola zmniejsz ilośc jogurtu do jednej małej łyżeczki dziennie lub jeśli uważasz ze i to za dużo to do mniejszej ilości. Pierwsze 4 dni tolerował dobrze więc jest to sygnał ze niewielekie ilości są w porządku.

      Usuń
  22. Agnieszko, weszłam teraz do pokoju młodego, przepraszam za wyrażenie, ale śmierdzi jak z szamba ;( czy możesz mu wytłumaczyć czemu w tym wypadku gazy miałaby świadczyć o dobroczynnym działaniu jogurtu? Dla mnie gazy to znak wzmożonej fermentacji, procesów gnilnych, które w żaden sposób nie da korzyste dla naszego organizmu.
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuje za odpowiedz! Jestesmy na diecie ponad 4 miesiące. Czy w takim razie dalej smarować to jedno miejsce jogurtem i obserwowac reakcje? Skoro jednak nie toleruje tego jogurtu to powiedz mi proszę czy ta nietolerancja moze w końcu ustąpić? Widzę, ze jest zmeczony i spi dłyżej niz zwykle, do tego płaczliwy i gorsza koncentracja. Ola

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie, nie smaruj juz. Zmniejsz dawki jogurtu. Kacper początkowo na jogurcie też miał złe dni. To się unormuje.

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzięki! Mam nauczę i tyle. Od jutra brdzie dostawał po pół łyżeczki jogurtu i mam nadzieje, ze sytuacja zostanie opanowana. Jestem zła na siebie, bo myślalam, ze juz nauczyłam sie troche cierpliwości na tez sie je,a tu masz, myslalam, ze dam wiecej i nic nie będzie. A jednak. A juz tak pięknie wygoiła sie skora, a teraz znowu grzybek sie pojawił. Eh. Napisze po tygodniu jak sytuacja;) dziękuje Ci Agnieszko z całego serca za kawał roboty jaki odwalasz! Ola

    OdpowiedzUsuń
  26. Super wpis! Przygotowując jogurt ciągle się zastanawiałam co robię źle, że się nie "ścina" odpowiednio albo giną mi bakterie (kupowane na internecie żwieże szczepy, więc chyba najsilniejsze). Jogurtownica Clatronic grzała za gorąco, a potem bałam się że te 45 C to dużo i chyba je wychłodziłam. Tu wreszcie widzę DOKŁADNIE i sensownie opisany proces i temperaturę. Dzięki, że się dzielisz doświadczeniem. Zdrowia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry,mam pytanie odnośnie tego jakiej firmy i jaki model jest tego termometru?Zależy mi na kupnie sprawdzonego produktu tak jak i termosu:) Dziękuję serdecznie za Pani bloga:) Przywraca on wiarę i nadzieję:)

      Usuń
    2. Wiesz ja mój termometr kupiłam na Amazon bedąc w Stanach, to było w 2008 roku. Mało prawdopodobne ze teraz kupisz jeszcze ten sam model. Jeżeli chcesz drazyć temat to jutro poszukam papierów jaki to model bo teraz już późno. Natomiast termos sprawdza się wspaniale i link do niego jest na blogu. mam nadzieje ze choć troszkę pomogłam:)

      Usuń
    3. Nie,to nie trzeba skoro tak:)myślałam,że uda mi się kupić taki sam bo sprawdzony..A czy zna Pani jakiś Polski zamiennik,czy ktoś z tego forum kupował i się chwalił,że równie dobry i dobrze mierzy:)

      Usuń
  27. Dzien dobry, my od miesiaca jesteśmy na diecie SCD, pocztakowo wyn mial biegunke 5 dni, bo wprowadzilam dietę bez przygotowania. Przeszlismy przez intro i etap I i oczywiscie, pokusiłam się na wprowadzenie jogurtu, co skonczyło się bolem brzucha i biegunką oraz wymiotami. Wiec dzis cofamy sie do rosolu. MAsakra! Mam pytanie odnosnie jajek: syn ma wykrytą nietolerancję pokarmową na jajka, i od prawie pol roku ich nie je. Czy mozemy zaczac powoli wprowadzic jajko, albo samo zoltko? co sie moze stac jesli go nietoleruje? znow biegunka i wymioty?? Bardzo prosze o pomoc, bo nie mam sie do kogo zwrócić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć:)tak, jogurt był wprowadzony zbyt wcześnie, dobrze by było abyscie poczekali okolo 3 miesiecy z wprowadzeniem go i gdy zaczneicie to bardzo powolutku , zaczynając od pół łyżeczki i obserwujac reakcje.
      Bez jajek będzie Wam bardzo trudno przeprowadzić SCD, choc sa mamy które sobie z tym radzą. Prawdziwe bohaterki:) Nietolerancja może objawić się na różne sposoby, tak jak opisujesz, lub tez wysypka, irytacją, nawet podniesiona temperaturą, ale może też okazać sie ze reakcji nie będzie. spróbuj samo żółtko, jeśli przyjmie to odczekaj z spróbuj z białkiem, ale powolutku i cały czas zapisuj sobie reakcje. Gdy SCD podleczy jelita to wiekszośc nietolerancji ustąpi sama. Do tego jednak potrzeba sporo czasu. Cierpliwości , a zajdziecie daleko:)

      Usuń
    2. bardzo Ci dziękuję za tę radę! Jestem podniesiona na duchu i pozytywnie zmotywowana :) Dopiero kilka dni temu znalazłam Twojego bloga i czytamy go w mężem cały czas, gdyby nie Ty to nie wiem, co by bylo :)

      Usuń
  28. Mam takie głupie pytanie. Nigdy nie robiłem jogurtu, ale jeżeli piszecie, że zwykłe jogurtownice się przegrzewają przy pracy przez 24h to czy nie można po prostu przefermentować jogurt przez 12h, później wstawić do lodówki na noc, a następnego dnia przefermentować przez kolejne 12h?

    Poza tym jakbym miał używać takiego termosu to bym się obawiał, czy nie wyciekną z niego jakieś szkodliwe związki pod wpływem kwasu. Można by zabezpieczyć jakąś folią przeznaczoną do kontaktu z żywnością, ale w końcu to znowu plastik.

    Mariusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz żadnej gwarancji że jogurtownica akurat przegrzeje sie w dwunastej godzinie. Zazwyczaj dzieje się to po 7-8, bo tyle czasu swobodnie wystarcza, aby zrobic zwykły jogurt (niedozwolony na scd). Musialbys sie bawic w ciagle monitorowanie temperatury i czasów, po wyjeciu z lodówki na nowo podgrzewac do 43 stopnie. Zbyt duzo komplikacji i łatwo coś przeoczyc, błąd zrobisz gdzies po drodze nawet nie wiedząc. Nie radzę więc.
      Termos (ten który polecam) jest doskonałej jakości zbudowany jest z dwóch warstw stali nierdzewnej przedzielonej próżnią. Ja nie jestem chemikiem więc nie odpowiem Ci na ta część pytania, ale robie ten jugurt juz 10 lat , ciagle w tym samym, jednym termosie, wszyscy zyjemy i mamy sie dobrze:)

      Usuń
  29. Kupiłam termos firmy Thermos (chyba taki jak Twój, ale na oznaczeniu jest, że jest wyprodukowany w Chinach, mogłabyś sprawdzić czy Twój też - jeśli po tych latach jeszcze ma jakieś oznaczenie?). Próba z wodą wyszła tak sobie. Wyparzyłam termos wrzątkiem. Po 5 minutach wylałam wrzątek i wlałam wodę 45 stopni. Po 24 godzinach było 38 stopni. Tak, że trochę jednak spada. Czy jesteś pewna, że Twój po dobie nie stracił tych kilku stopni?
    Od wczoraj próbuję jeszcze raz, ale tym razem wstawiłam termos w śpiwór puchowy.

    OdpowiedzUsuń
  30. Opatulony śpiworem też utracił 8 stopni w ciągu doby (temperatura spadła z 44 do 36 stopni). Co radzisz? Może 8 godzin w jogurtownicy, a potem wlać na 16 godzin do ogrzanego termosu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozesz tak zrobić, ale czy na pewno Twoj termometr jest dobry? Wydaje mi sie ze skoro twój termos jest identyczny jak mój to powinien tak samo trzymac temperature...hmm czyzby przez lata zmienili jakosc, albo na Europe spredawali od innego podwykonawcy? Ile teraz kosztuje?

      Usuń
  31. Moj tez w Chinach. Podaj adres email (nie opublikuję) to wysle Ci zdjecie spodu. Moj tez traci odrobinę stopni w ciagu 24 godzin i dlatego musze sie trzymac dwoch zasad aby wytrzymalo do 38 stopni. Po pierwsze przelewam go wrzatkiem (po wylaniu wrzatku troche go przedmucham, aby nie lac mleka do takiego ukropu), no a po drugie stoi w cieplym miejscu w domu w koszulce termalnej która kiedys kupiłam w Biedronce. Gdy nalewam do środka mleka o temp 43 stopnie to po 24 godzinach ma 38. Daj znac jak poszlo ze spiworem, ale moim zdaniem pomoze jesli bedziesz sie trzymala tych wskazówek. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  32. Przez 24 godziny temperatura mi spada 5-6 stopni max (jak po zamknięciu odwracam do góry nogami i wstawiam w garnek z ciepłą wodą). Na razie będę robić w ten sposób. Jak wykombinuję coś lepszego do owinięcia, to będę też próbować. Dzięki. Pzdr, Marzena

    OdpowiedzUsuń
  33. Dotychczasowe próby robiłam z gorącą wodą. Jak w końcu zrobiłam jogurt, to wolniej tracił temperaturę. Zaczęłam od 44 stopni (robiłam z bakteri z serowara - oni piszą, nże bakterie pracują do 45 stopni) i po 24 godzinach było 40 stopni. Tak, że traci 4 stopnie przez dobę. Następnym razem rozpocznę od 43 stopni. Wyszedł chyba taki jak miał wyjść - kwaśny i dość gęsty. Po tych 3 miesiącach SCD smakuje mi bardzo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mozliwe ze dzięki swojej wiekszej gęstosci niż woda w przypadku jogurtu temperatura wolniej sie wytraca. Wyszedł Ci odpowiedni:) Ciesze sie tez ze dieta Ci smakuje, ja Ci powiem ze osobiscie nie jestem na scd, ale moje menu jest bardzo do tej diety zblizone i widze po sobie ze najlepiej sie czuje jedzac wielkie ilosci sałatek i do tego troche miesa. Lubie tez jajka (mamy naturalne od babci).

      Usuń
    2. Już nawet nie pamiętam kiedy nie byłam na jakiejś diecie albo przynajmniej nie uważałam na to co, ile i jak często jem. Teraz nie muszę uważać ile jem - to jest pozytywne. Na etapach czasem lekko nie jest, ale jak już się przebrnie przez etapy, to ta dieta jest całkiem smaczna, nawet jak się nie je jajek tak jak ja. Jest tylko pracochłonna. Ale to dlatego, że wyrzucamy wszystkie konserwanty i dodatki do żywności - i wszystko musimy sami robić. No ale przecież to i smaczniejsze, i wyjdzie każdemu na zdrowie, niezależnie od diety SCD.
      No i muszę powiedzieć, że dzięki SCD odkrywam rzeczy, których do tej pory nie jadłam (nie piłam): soki owocowo warzywne, zupy kremy, masła orzechowe, mleko kokosowe, lody bananowe (dojrzałe zamrożone a potem zblendowane z dodatkiem masła orzechowego lub kawy banany). W kolejnych etapach odkryję sorbety, masło kokosowe i pewnie jeszcze wiele innych potraw.
      Pozdrawiam, Marzena

      Usuń
  34. Agnieszko, czy myślisz że wyciągnięty z termosu po 31 godzinach jogurt można zjeść będąc na SCD? Zagapiłam się wczoraj, wyszedł ładny, gęsty i teraz mi go szkoda....
    I jeszcze pytanie zupełnie z innej beczki. Kiedy, na którym etapie, można jeść suszone (ale nie gotowane) owoce? Suszone samemu, bez cukru i innych dodatków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazdy jogurt który przestoi dłużej niż maksymalny czas można jeść, w niczym nie zaszkodzi bo cala laktoza została już zjedzona przez bakterie jogurtowe, jednak nie ma on juz właściwości zdrowotnych ( tzn nie leczy jelita). Staje sie neutralny. Owoce suszone sa bardzo ciężkie dla jelit. Etap 5.

      Usuń
  35. Dzięki. Zużyję jogurt do lodów (na bazie mleka kokosowego, obecnie ćwiczę lody z surowym zblendowanym mango lub z upieczonymi z odrobiną octu jabłkowego i miodu, zblendowanymi truskawkami - mam nadzieję że to jest ok na 4-tym etapie...).
    Pzdr, Marzena

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzień dobry Agnieszko :)
    Już zamówiłam termos, czekam za dostawą. Zastanawiam się teraz nad termometrem, czy mogłabyś jakiś polecić, bo patrze na allegro ale jest ich tam od groma. I podpowiedz proszę, jak wprowadzić ogórka? Podobnie jak cukinie? Obieram ze skórki, wydrążam pestki i gotuję? Nigdy nie jadłam gotowanego ogórka może być ciekawie :)
    Wprowadzę ogórka i przechodzę na etap nr 3;) trochę powolnie mi to idzie, jogurt też już dawno powinnam wprowadzić ale ciągły brak czasu i głupi nawyk odkładania na później. Ale teraz jestem zmotywowana do działania, mimo trzymania się diety z jelitami nie jest najlepiej. Fakt ze biegunki minęły i brzuch jest spokojny zdecydowanie i tego jestem pewna, ale cała reszta dolegliwości przy cu (krwawienie i śluz) cały czas mi doskwiera, zakładam więc że nie następuje poprawa przez brak jogurtu, który jest dla nas zbawienny.
    Pozdrawiam, miłego dnia.
    Martyna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Martyna:) Przyznam ze ja opuściłam ogórka bo nie mialam pomysłu co z niego zrobić, ale teraz po prostu wrzuciłabym go do zupy jarzynowej. Podobnie z cukinią. Nie ma sensu tego gotować 4 godziny. Musisz potraktowac to z przymróżeniem oka, gotowany ogórek jakoś się w jarzynowej przemyci;)
      Nistety musze Cię zmartwić, to nie dlatego jest wciaz krew i śluz że nie ma jogurtu. Jogurt owszem, trzeba wprowadzić, ale on tez sprawy szybko nie załatwi. Pomoże na pewno, ale musisz się przygotować na długie leczenie, na okresy pogorszenia pomimo trzymania się diety. To musi potrwać 2, 3 lata. Nie zachorowałaś z dnia na dzien i jelita tez tak szybko się nie wygoją. Ważne jest to ze ustały biegunki i brzuch nie szaleje. Normalną jest rzeczą ze wciaz są problemy ale jestes na dobrej drodze. Nie poddawaj sie , idziesz w dobrym kierunku:)

      Usuń
  37. Czy można zrobić jogurt SCD na mleku krowim dodając jogurt kozi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale podaj mi prosze skład jogurtu koziego. Niestety nie na każdym podaja, które zawiera szczepy, a to jest istotna informacja.

      Usuń
  38. Agnieszko ile sypiesz tego startera ? Na filmie wygląda to tak jakbyś robiła to na oko ... czy są jakieś wytyczne ile dodać startera do np. 1 litra mleka ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, sypię na oko, bo skoro na starterze jest napisane, że starcza na 100 l mleka, to nie ma sensu bawic się z waga aptekarska tylko sypie tak pi razy drzwi jakby miało mi to starczyć na sto razy:)

      Usuń
  39. Mam problem. Kupiłem taki sam termos jak Ty (Thermos King) wczoraj wstawiłem do niego pierwszy jogurt, po 12 godzinach temperatura w termosie to 36,7 stopni - wiec niestety za mało. Ponieważ wstawiałem mleko orzechowe więc nie ma dramatu - coś tam się pewnie namnożyło, nie ma laktozy więc można wypić ale faktem jest że termos nie utrzymał zakresu nawet po 12 godzinach - z co dopiero 24 ??? wstawiałem mleko w temp. 43 stopnie, termos przelałem gorącą wodą ... zdarzało Ci się podobnie ? Jestem zawiedziony - byłem pewien że wszystko będzie OK - Ty z tego co pamiętam termos dodatkowo izolujesz jaką koszulką tak ? może to tu jest problem ? czy bez tego dodatkowego izolatora Twój Thermos King trzymał zakres temperatur ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomek De bardzo krótko trzymał temperaturę. Nigdy nikt mi nie doniósł, że z jego Thermos King ma taki problem. Uuu felerny jakis ? Wiesz gdy uzywałam mój bez koszulki termicznej to raz dawał rade, raz nie. Zalezało od pory roku , gdzie stał. No, ale zawsze temp po otwarciu była bliska 38 stopni. Na filmie widzisz nawet, że mój po otwarciu miał 39 po 24 godzinach. Dobrze działają sposoby typu pod kołdrę termos, koło kaloryfera zimą. Owinąć go dodatkowo kocem. Jeżeli po 12 godzinach było 36,7 (swoja drogą masz super dokładny termometr, mozna wiedziec jaki? - moj nie pokazuje miejsc po przecinku) to nie znaczy że po 24 jakos dużo więcej spadnie. Jednak tak czy siak nie jest to wynik satysfakcjonujacy. Na samym koncu trzeba wziąć pod uwagę lekkie różnice w dokładnościach termometrów. Izouj go jak sie da. W koncu znajdziesz dobry sposób. Ja swoja koszulke na termos kupiłam kiedys w Biedronce, lezały w takich koszach z różnym badziewiem po przecenie. Jak tylko pojawią się znowu to dam znac przez Faceboka.

      Usuń
    2. Mam ten termometr: https://sklep.serowar.pl/pl/p/Termometr-elektroniczny-szpikulcowy/10. A próbowałaś kiedyś wstawiać mniej niż 1l mleka ? Bo chyba tu jest problem - tak na logikę to nie wiem czy izolowanie da cokolwiek - skoro termos nie zmienia temperatury na zewnętrznej części obudowy to oznacza że izoluje dobrze, jedynie szyjka zauważyłem że jest "słabym punktem" bo ona się nagrzewa więc i może oddawać ciepło, ale z drugiej strony korek jest dosyć głęboki i on tez powinien izolować. No nic zrobię jeszcze test z 1l cieczy - nawet zwykłej wody i zobaczę jaki będzie wynik.

      Usuń
  40. Tak sobie myślę jeszcze czy wpływu na spadek temperatury mógł mieć fakt że robiłem jogurt z 0,5l mleka a nie 1l ? Termos był wypełniony w połowie - może dlatego nie utrzymał temperatury ??? Myślę że mogło by mieć to wpływ - było więcej powietrza - mniej płynu. Następnym razem zrobię litr - chociaż tak dużo w moim przypadku to marnotrawstwo bo w ciągu tygodnia nie wypiję nawet 0,5l jogurtu - ale zrobię to w ramach eksperymentu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja myśle, że te 0.5 litra miało z pewności znaczenie i mogło zrobic różnicę. Ja juz nawet myślałam o gęstości cieczy mleko zwierzęce vs mleko roślinne. Daj znac jak wyjdą eksperymenty:)

      Usuń
    2. Zrobiłem jogurt z mleka kokosowego, polecanego przez Ciebie. Było to 800ml czyli dwie puszki mleka. Po 18 godzinach temperatura w termosie wyniosła 37,7, czyli bardzo blisko dolnej granicy. Chyba zbyt długo czekam z wlaniem mleka do termosu po przelaniu wrzątkiem - musze nabrac wprawy, ale ten jogurt smakuje obłędnie. Nie dodawałem żelatyny, tylko mleko, miód i bakterie. Wszystko wskazuje na to że to mleko lepiej mi służy niż migdałowe. Będę testował na sobie, ale jestem dobrej myśli :) pozdrawiam

      PS. przy okazji zapytam o acetylo l-karnitynę (ALCAR) - słyszałaś coś o tym czy mozna na SCD ? własnie zacząłem to stosować wraz z kwasem pantotenowym na problemy ze skórą - ponoć świetnie to działa. Kupiłem czyste farmaceutyczne substancje bez jakichkolwiek dodatków.

      Usuń
    3. Tomek De, a ile dodałeś miodu? Skoro wyszedł tak obłędnie to też taki chcę:)

      Z tą karnityną to bym poczekała. Testujesz teraz na sobie kreatynę. Jeśli dorzucisz karnitynę to skad bedziesz wiedział co powoduje problemy jesli sie pojawią? Na ten temat nie znajdę informacji bo w latach 50 kiedy powstawały założenia SCD, mało kto słyszał o suplementowaniu się tymi substancjami, o których rozmawiamy. Ta dieta jest tak zasadnicza w swoich regułach jak amen w pacierzu i nie ewoluuje ani ciut. Wchodzisz na pole eksperymentalne na własna rękę. Jeśli podejmiesz próbę oczywiście mnie informuj o rezultatach, może kiedys po Tobie będą pytać o to następni i damy radę im pomóc.

      Usuń
    4. Pamiętaj tylko Agnieszko że to "obłędnie" to opinia człowieka który ok. roku dochodził do etapu 4, mój jadłospis jest dosyć ubogi więc możesz sie nieco rozczarować - dla mnie ten jogurt to poezja, ale jedynym słodyczem jaki mam na diecie jest banan :) Więc miej to na uwadze. Dałem 2 łyżki stołowe miodu na 2 puszki mleka.

      Kreatyny na razie nie próbowałem bo wolałem skupić się właśnie na tym połączeniu karnityny z witaminą B5 - to podobno rewelacyjnie działa na pryszcze a ja mam niestety ich trochę na plecach co jest pozostałością po sterydoterapii - nie mam pomysłu jak to leczyć a lekarze proponują tylko antybiotyki których nie będę brał ze względu na jelita.

      Od dwóch dni eksperymentuję z tymi specyfikami i niestety widzę lekkie pogorszenie - więc niestety boję się że okaże się to niewypałem. Ale moje jelita są w ogóle bardzo wrażliwe - głównie na suplementy, musze bardzo uważać bo pozornie bezpieczne substancje potrafią u mnie lekko podrażniać jelito. Nie ma dramatu ale jest pogorszenie. Zobaczymy jak będzie dalej.

      Usuń
  41. Agnieszko wciąż niezmiennie zadziwia mnie smak i konsystencja tego jogurtu z mleka kokosowego (oczywiście na plus), pomimo iż nie dodaję żelatyny to jest on lekko gęsty i smakuje obłędnie. Aktualnie jem 2 duże łyżki dziennie, ale mam pytanie:
    mniej więcej po tygodniu przechowywania w lodówce zauważam (chyba bo nie jestem pewny w 100%) pod wieczkiem zakrętki delikatny osad białej pleśni ??? czy to możliwe czy mi się zdaje tylko ? bo jak przetrzymam dłużej taki słoik z jogurtem to po jakimś czasie ro bi się nalot pleśni ale czy po tygodniu ? sam nie wiem czy już mi się zdaje :) czy to możliwe - zauważyłaś kiedykolwiek cos takiego ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się nigdy żaden nalot nie zrobił. Z tym że ja robię z mleka koziego. Mleko kokosowe domowe dużo szybciej się psuje może to jest przyczyną.

      Usuń
  42. Witam Pani Agnieszko,
    Od jakiegoś czasu robię jogurt SCD. Za każdym razem po zrobieniu jogurtu wlewam ocet i sodę tak jak Pani napisała ale mój termos nie chce się do końca wyczyścić. Na brzegach spodu termosu znajduje się cały czas zaschnięty jogurt. Próbowalam juz Pani metody, gąbki do butelek, płynu do mycia naczyń, cifa i nic nie pomaga. Poleciłaby Pani może jakąś dobrą szczotkę do tego termosu albo inny sposób uporania się z tym zaschniętym jogurtem? Na internecie jedyna szczotka którą znalazłam (odpowiednia dla tego termosu) nie sprawdziła się niestety.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uzywam zwykła szczotke z byle marketu, jak sie zniszczy następna itd. Raz na czas zostawiam termos zalany wrztkiem z płynem do mycia naczyń na noc, zeby wszystko dobrze odmokło. Kiedys nie bylo mnie przez miesiac i zostawilam do robienia jogurt komus innemu. Gdy wrocilam termos byl zapuszczony, ale nikt sie od tego nie pochorowal. Widac nasze organizmy zyja juz za pan brat z tymi bakteriami. Takze w ostateczności od tej odrobiny nic się nie stanie.

      Usuń
  43. Dziękuje za informację. Mam jeszcze pytanie odnośnie jogurtu. Jak zaczęła Pani powolutku podawać Kacperkowi jogurt to czy wzdęcia ustąpiły u niego w 100%? Jaki jest również mniej więcej maksymalny czas według Pani do którego wzdęcia mogą się pojawiać? Wiem, że jest to kwestia bardzo indywidualna, ale chciałabym wiedzieć kiedy stwierdzić ze coś robię nie tak jeśli bardzo długo będą występować.

    OdpowiedzUsuń
  44. Witam
    Dlaczego właściwie nie mogą pojawić się w jogurcie bakterie bifidusa?
    Nie mogę znaleźć na blogu informacji na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedź na to pytanie znajdziesz tutaj:)
      https://naprzekorniemozliwemu.blogspot.com/search?q=Dlaczego+tak+rekomendowana

      Usuń
  45. Witam
    Dlaczego właściwie nie mogą pojawić się w jogurcie bakterie bifidusa?
    Nie mogę znaleźć na blogu informacji na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  46. Agnieszko,
    Wielkie dzieki za tak obszerne wpisy! Jestes wielka :)
    Moje pytanie brzmi: jesli po 24h temperatura jogurtu wynosi 35 stopnie to jak go uratowac? Z powrotem podgrzac i odstawic na kilka godzin? Czy juz nic nie da sie zrobic?
    Tej informacji juz nie moglam odnalezc na blogu
    Serdeczne dzieki,
    Iga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak trzeba podgrzać i potrzymać jeszcze jakiś czas tylko trudno jest dokładnie ustalić jaki, bo nie wiesz kiedy temperatura spadła poniżej wymaganej Musisz starać się jak najbardziej to uchwycić i tyle czasu dodać,a na przyszłość usprawnij metodę by nie zdarzało się to w przyszłości.

      Usuń
  47. Witam,
    Pani Agnieszko,
    rozpoczęłam próby robienia jogurtu termosem King. Muszę usprawnić metodę, ponieważ, temperatura po 24 godzinach spada mi do 37 stopni, ale jak sondę umieszczę do samego dna, to termometr wskazuje 38 stopni. Czy zdarzała się Pani taka sytuacja? Albo czy ktoś inny zgłaszał taki problem?
    Poza tym jogurt wychodzi gęsty, ma smak lekko kwaśny i rozwarstwia się (wygląda to jak zważona masa do ciasta). Czy jest to prawidłowo zrobiony jogurt (pomijając ten spadek temperatury). Jogurt robię na bazie mleka ze sklepu i dodaję starter z serowaru. Póki co korzystają z tak zrobionego jogurtu domownicy. Ja czekam aż minie 3 miesiące diety.

    Pozdrawiam serdecznie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co Pani pisze wnioskuję że nie jest to prawidłowo zrobiony jogurt ponieważ nie powinien się rozwarstwiać. Mój rozwarstwia się w dwóch sytuacjach: jeżeli mleko użyte do zrobienia jogurtu jest zbyt ciepłe albo też jeżeli ścianki termosu przelałam wrzątkiem i nie zaczekałam aż to trochę ostygnie i wlałam na gorące ścianki termosu. Dobrze jest albo kilka razy ścianki przedmuchać albo poczekać chwilę żeby ostygły bo jeżeli na gorące ścianki wlejemy mleko o temperaturze 43 stopnie to natychmiast jego temperatura podniesie się i jogurt się zważy Poza tym nie będzie dobry. Ma być lekko kwaśny w smaku ale jednolity w konsystencji. Poza tym jeżeli obserwuje pani sytuację że wkładając termometr w górne warstwy temperatura jest niższa niż w dolnych to proszę go w ciągu doby kilka razy wstrząsnąć i przed pomiarem temperatury również wstrząsnąć aby zawartość się wymieszała. Dodam jeszcze że rozwarstwienie jogurtu może się zdarzyć w sytuacji kiedy gdy go robiliśmy była burza albo zaraz przed burzą. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje ale zaobserwowałam to już kilka razy. Rozwarstwionego jogurtu radzę nie jeść na scd ponieważ nie mamy żadnej pewności że laktoza została przerobiona przez bakterie.

      Usuń
  48. Pani Agnieszko,
    bardzo dziękuję za cenne wskazówki.
    Mama twierdzi, że po otwarciu termosu, jogurt wygląda, jakby lekko obdzielała się serwatka.
    Natomiast gdy wymieszam jogurt, staje się jednolity i taki już pozostaje. Wtedy konsystencją i wyglądem jest identyczny jak ze sklepu.
    Czy przy kolejnej próbie robienia jogurtu mogę Pani wysłać zdjęcie albo filmik, jak on wygląda? Będę czuła się pewniej, gdy go Pani zobaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Pani Agnieszko, mogłaby Pani zajrzeć na Facebooka? Napisałam wiadomość, aby doradzić się odnośnie jogurtu. Nadal mi nie wychodzi. Nie wiem, co robić ;(
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  50. Witam, proszę o informację od kiedy w diecie SCD należy włączyć taki jogurt. Jeśli chodzi o jogurtownicę to w moim przypadku wystarczyło podłożyć pod słoiczki drewnianą kratkę i skończyło się przegrzewanie. Pozdrawiam, Ryszard

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę nie wprowadzać wcześniej niż po 3 miesiącach na diecie.

      Usuń
    2. Dziękuję za szybka odpowiedź. mam wersję zaparciowę i te rosoły z gotowanym mięsem bardzo mi nie pasują. Chyba przerzucę się na Low FODMAP. Jakie jest Pani zdanie?

      Usuń
    3. Dziękuję za szybka odpowiedź. mam wersję zaparciowę i te rosoły z gotowanym mięsem bardzo mi nie pasują. Chyba przerzucę się na Low FODMAP. Jakie jest Pani zdanie?

      Usuń
    4. Low FOODMAP to też dobra dieta dla chorych jelit, ale ja dałabym SCD minimum 3 miesiące i dopiero podjęła decyzję czy kontynuować czy zmieniać na low FOODMAP. Przy tej diecie już nie pomogę, nie jestem specjalistą od diety low FOODMAP.

      Usuń
  51. A ja mam pytanie co do tego skąd wziąć najlepiej mleko? Mam nietolerancję laktozy i generalnie problem z jelitami po nabiale. Jakie mleko kozie lub krowie najlepiej wybrać do sporządzenia jogurtu? Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde mleko się nada, byle nie mleko bez laktozy. Proszę się nie martwić w procesie robienia jogurtu SCD laktoza jest pochłaniania i jogurt nie zawiera jej wcale, ale bakterie które wytwarzają jogurt żywią się laktozą więc musi ona być obecna w mleku. I teraz tak: jeżeli weżmie Pani mleko naturalne, prosto od krowy czy kozy to jogurt będzie rzadki, bardziej płynny, jeżeli to będzie mleko UHT będzie bardziej gęsty. Z każdego mleka jogurt ma takie same właściwości lecznicze.
      Jeżeli chodzi o mleka orzechowe to jogurt nie powstanie taką metodą jakiej używamy do robienia j. z mleka od zwierząt. jest na blogu podany specjalny przepis na jogurt z mlek orzechowych. Nie smakuje on już tak dobrze jak ten z mleka krowiego czy koziego.

      Usuń
  52. Dzień dobry.
    Proszę o wyjaśnienie dlaczego jest zakaz spożywania bakterii bifido?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powód jest taki że dieta SCD jest bardzo restrykcyjna i konserwatywna. W jej założeniu jakiekolwiek nietrzymanie się reguł może spowodować brak efektów. Życie na przestrzeni lat zweryfikowało ten pogląd wielokrotnie i potwierdziło. Dieta powstawała między 1930, a 1950 rokiem gdzie wiele badań, które są obecnie dostępne, nie było znanych. Wtedy bakterie bifidus nie były poznane tak jak dotychczas, a założeniem diety jest nie podawać niczego czego się nie jest na 100% pewnym jak zachowa się dla jelit krótko i długoterminowo. Jelita wyleczyć jest niezmiernie ciężko, a udowodniono że dieta SCD potrafi to zrobić. Jednak przez lata pracowano nad tym, aby ani odrobinę jej nie zmienić, bo potem możnaby się pogubić i nie wiedzieć dlaczego nie ma już takich efektów. Jest bardzo możliwe, że ta bakteria nie szkodzi. Ale dieta jest konserwatywna i stoi na straży swoich założeń. Przyjmowanie więc bakterii bifidus jest na własną odpowiedzialność i trzeba się liczyć z tym, że efekty nie będą do końca takie jakie obiecuje dieta. Mam nadzieję że tym rozjaśniłam wątpliwości:)

      Usuń