czwartek, 27 października 2016

Owoce jesieni zapiekane pod orzechową kruszonką

Mniam...pyszności



Deser, który dziś tu prezentuję jest bardzo wszechstronny. To, że piszę tu o owocach jesieni, to tylko jeden z przykładów jak możemy to danie odmieniać i dostosować do aktualnej pory roku. Próbowałam z czereśniami, truskawkami, agrestem i porzeczkami. Było też raz jedno z brzoskwiniami, przepyszne.

Jest pełnia jesieni i dlatego teraz koncentruję się na tym, co ma do zaoferowania natura. W pełni dojrzałe, świeże i pachnące gruszki, śliwki i jabłka.

Robię tą zapiekankę od razu z podwójnej ilości, bo wiem, że nawet ta podwójna, szybko zniknie. Gdy robię je w sobotę, to w poniedziałek zostaje tylko jedna mała porcja dla Kacpra do szkoły. Owszem, często ktoś wpada na kawę, no ale mimo wszystko.

Nawiasem mówiąc, moje chłopaki zjadają niewyobrażalne wręcz góry jedzenia. Czy też tak macie? Zastanawiam się, czy jest inaczej w domach, w których mieszkają dziewczynki? U mojej mamy na przykład, gdzie mieszkają trzy dorosłe osoby, je się około 1/3 tego, co u nas. Strach pomyśleć co będzie jak chłopcy dorosną i nabiorą masy...



SCD JESIENNE OWOCE ZAPIEKANE POD ORZECHOWĄ KRUSZONKĄ (etap 4)

mieszanka jabłek, śliwek i gruszek (tu dowolnie zmieniamy) w ilości takiej by napełniła naczynie, w którym będziemy zapiekać
sok z połowy cytryny
2 łyżki cynamonu
miód (ilość dobieramy sami wedle uznania)
opcjonalnie 2 łyżki domowego ekstraktu z wanilii

Na kruszonkę:
3/4 szkl migdałów
3.4 szkl orzechów włoskich
3/4 szkl orzechów laskowych
3 łyżki wiórków kokosowych 
szczypta soli
2 łyżki miękkiego masła
miód (ilość wedle uznania)

Owoce kroimy na małe kawałki, skrapiamy sokiem z cytryny, dodajemy cynamon i miód i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na chwilę i bierzemy się  za przygotowanie kruszonki.

Wszystkie orzechy wrzucamy do blendera i mielimy, ale nie bardzo dokładnie, tak aby otrzymana struktura przypominała kruszonkę. Dokładnie widać to na filmie.



Następnie orzechy przesypujemy do większej miski, dodajemy pozostałe składniki kruszonki i wszystko dokładnie mieszamy


W naczyniu do zapiekania wysmarowanym olejem kokosowym lub masłem klarowanym wykładamy owoce, na wierzchu układamy kruszonkę i wstawiamy do rozgrzanego do temperatury 180 C piekarnika. Pieczemy około 35 minut, a tak naprawdę do czasu, gdy kruszonka przybierze piękny złoty odcień.  


Zapiekankę można podawać w tej postaci, lub też z lodami waniliowymi.


Aby otrzymać SCD lody waniliowe nie wkładając w to dużo pracy, łączymy gęstą cześć mleka kokosowego (gdy jest trzymane wcześniej w lodówce dobrze oddziela się gęsta część od rzadkiej) z 1 filiżanką jogurtu SCD, dodajemy miód (ilość znowu wedle uznania), ziarenka z 1 laski wanilii oraz 3 łyżki domowego ekstraktu waniliowego. Dokładnie mieszamy i wstawiamy do zamrażalnika. W trakcie mrożenia dobrze jest przemieszać lody co pół godziny, wtedy równomiernie się zamrożą. 


Jeszcze na sam koniec przypomnę Wam stary przepis na domowy ekstrakt z wanilii, abyście nie musieli długo szukać. Warto go zrobić i potem jest on już na długie lata, tylko co jakiś czas uzupełnia się go wódką lub dokładaniem świeżych lasek wanilii.

LEGALNY EKSTRAKT Z WANILII:

6 lasek wanilii przekroić wzdłuż (ostatnie 2 cm zostawić nieprzecięte), przełożyć do słoika, zalać 2 szkl wódki i zakręcone odłożyć na 6-8 tygodni. Od czasu do czasu wstrząsnąć. Później taki ekstrakt można używać do mnóstwa przepisów, alkohol w trakcie smażenia się ulotni, zostanie sam aromat wanilii. W miarę zużywania dokładajcie do tego co już macie kolejne laski wanilii i dolewajcie wódki, ekstrakt będzie robił się sam, a Wy nigdy nie pozostaniecie z pustym słoikiem.

Smacznego:)

15 komentarzy:

  1. Agnieszko, minęło nam 2 lata na diecie, Przymierzam się do wprowadzenia ziemniaczków, narazie wprowadziłam kakao. Ale nie o tym. przez dwa lata nie mieliśmy poważniejszych chorób, jak coś się przydarzyło to leczyliśmy metodami z ,,choroba na SCD". Niestety teraz przyplątało się poważne zapalenie oskrzeli. trzeba było podać doustnie antybiotyk, jesteśmy w trakcie, cała kuracja trwać ma 5 dni. Poradź jak mam zminimalizować poantybiotykowe ,,zniszczenia", co robić. Na razie wstrzymam się z rozszerzeniem diety o skrobia, zrobię intro (czuję, że będzie ciężko, to już duży chłopak z dobrym apetytem), podaje jogurt, soki z kiszonek, co jeszcze???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola przede wszystkim gratuluje wytrwałości! Pamiętam jak zaczynaliście, to już dwa lata minęły? Ja myślę, że jogurt i kiszonki załatwią sprawę, ważne jednak by skupić się na częstotliwości i systematyczności. Przez 15 dni po skończeniu kuracji podawaj jedno i drugie tak często jak to możliwe w małych ilościach. Jeśli jest w domu to nawet co dwie godziny parę łyżek soku z kiszonek i 1/4 szkl jogurtu. No, a jak ten okres minie to też podawaj codziennie, ale już nie musisz z taką intensywnością. Jeszcze jedno, upewnij się ze jogurt, który podajesz ma trzy, a nie dwa podstawowe szczepy bakterii. Bo Jogurt SCD można robic z dwóch podstawowych, ale jest pełny i bogatszy jeśli zawiera również Lactobacillus Acidophilus. Tutaj jest link do startera,który zawiera wszystkie trzy szczepy http://sklep.jogurt-domowy.pl/pl/p/Jogurt-ACIDOLAKT/160

      Usuń
    2. Dziękuję za gratulacje:), tak czas szybko leci. Sprawdziłam nasz starter do jogurtu, używamy firmy ,,Zakwaski vivo" i ma w składzie wszystkie te szczepy,które wymieniłaś powyżej.

      Usuń
  2. Witam, od jakiego etapu mogę wprowadzić pokarmy fermentujące (ogórek kiszony, kapusta kiszona)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry Agnieszko.
    Rozłożyło mnie przeziębienie mam chrype katar i meczy mnie suchy kaszel. Chciałam dopytać czy w sytuacji kiedy jestem na etapie 2 i nie mam wprowadzonych ani buraka ani cebuli to czy mogę sobie zrobić z nich syrop. Piłam herbatkę imbirową ale chyba sama nie dała rady. Chciałabym sobie jakoś pomóc na to przeziębienie bo ten kaszel jest dosyć uporczywy, ale nie chciałabym zaszkodzić jelitom. Proszę o poradę.
    Pozdrawiam Martyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martyna, to bardzo zalezy od Twojego stanu. Jezeli masz wciaz aktywne objawy ze strony jelit to sobie możesz tym zaszkodzić. Jezeli jednak sprawa sie unormowala i bedziesz brac tylko lyżeczke tego syropu co 2-3 godziny to możesz delikatnie sprobować. O buraka sie nie martwie, z cebulą moze nie byc juz tak wesolo. Gdybys sie zdecydowala na oba i dobrze je tolerowala to mozesz uznac ze buraka masz wprowadzonego, z cebula wprowadzanie od poczatku. A póki co do herbatki imbirowej dorzucaj po 2 gozdziki i odrobinę cynamonu, oba są silnie antywirusowe, niech to naciągnie ze 20 minut i takie pij co połtorej godziny. Dużo cieplych płynów koneicznie. Nie żadna herbata. WYgrzej sie i odpoczywaj jesli to mozliwe. Po dwie krople wody utlenionej w kazde ucho po kolej. Zakraplasz i czekasz z glowa przechylona az przestanie bulgotac, okolo minuty. Potem drugie. Ci kilka godzin. Masz syrop z mniszka? Zrób tez syrop tymiankowy, przepis w poscie o chorobie na diecie.Na kaszel swietnie pomaga sok wycisniety ze swiezego ananasa. Taki sok mozesz pic rozrzedzony z wodą 1:3. Nie zaden karton tylko owoc. Nacieraj sie rozgrzewajaca mascia. Gdyby zaczeło boleć gardło pisz. No i duuuużo zdrowia życzę!!!

      Usuń
  4. Dziękuję Agnieszko za szybką odpowiedź. Jutro z samego rana wyśle kogoś po świeży tymianek, buraka, ananasa i dodatkową ilość imbiru.
    Z cebulą się jeszcze wstrzymam. A tak całkiem przy okazji chciałabym wprowadzić czosnek. Jak go przygotować do wprowadzenia? I myślę że czosnek tak profilaktycznie przeciw przeziębieniu też będzie później dobry:) a tymczasem idę zaparzyć herbatkę imbirową.
    Spokojnej nocy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czosnek najlepiej wprowadzać w ten sposób, że wrzucasz go do rosołu i niech się te 4 godziny pogotuje. Zjadasz sobie później taki gotowany, mi to smakuje, myślę że jest dobry w smaku. Tymianek może byc zwykły , suszony do tego syropu. Koniecznie gożdziki i cynamon, pamietaj. Pozazdrościłam Ci tej herbatki imbirowej, tez idę sobie taka zrobić:)

      Usuń
  5. Agnieszko czy na etapie intro można wypić troszkę soku z cytryny a do rosołu wrzucić natkę pietruszki ( ale do talerza czyli nie gotując).Czy można wypić słaba kawę parzona na etapie intro ? I ostatnie pytanie czy można wogole na scd jeść NATTO czyli japońska sfermentowana soję ale nie modyfikowana ( podobno u nich niemożna ) Agnieszko jeżeli masz zaostrzenie przy WZJG i jesteś na początku diety to już po intro też trzeba gotować np mielone z indyka też cztery godziny ? I jak długo rybę powinno się gotować np łososia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marlena sok z cytryny można już pierwszego dnia po intro.Rozrzedzony oczywiście. Natka musi długo poczekać to jest surowe warzywo, etap czwarty (dieta scd nie wymaga trzymania sie etapow ale leczenie zdecydowanie lepiej i szybciej idzie jeśli się ich trzymasz). Kawę możesz na intro. Natto jest zabronione całkowicie, wszystkie wyroby z soji też. Mięsa nie gotujesz 4 godziny:) tylko tyle by sie ugotowalo,ryba tak samo 20 minut. 4 godziny dotyczy warzyw glw marchwi, tych wszystkich które się da gotować tak długo, bo np cukinia całkiem by sie rozpadla i ja gotujemy krócej.
      :)

      Usuń
  6. Te produkt NATTO zawiera dużo witaminy K2 dlatego mi na tym zależy ....Pozdrawiam i przepraszam że zawracanie głowę

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnieszko czy na etapie intro można wypić troszkę soku z cytryny a do rosołu wrzucić natkę pietruszki ( ale do talerza czyli nie gotując).Czy można wypić słaba kawę parzona na etapie intro ? I ostatnie pytanie czy można wogole na scd jeść NATTO czyli japońska sfermentowana soję ale nie modyfikowana ( podobno u nich niemożna ) Agnieszko jeżeli masz zaostrzenie przy WZJG i jesteś na początku diety to już po intro też trzeba gotować np mielone z indyka też cztery godziny ? I jak długo rybę powinno się gotować np łososia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marlena przepraszam dopiero teraz zobaczyłam Tę wiadomość. Spiesze z odpowiedzią. Sok z cytryny piłabym zaraz po zakończeniu intro, ale nie na nim (no chyba ze zmusi Cię do tego choroba). Pietruszka wrzucona na rosół to dopiero etap 4. Słabą kawę możesz wypić na intro, ale parzona lub espresso zmieszane z wodą, na pewno nie rozpuszczalkę. Natto jest zakazane na SCD. Mięsa nie musisz w ogóle gotować 4 godziny, ta zasada tyczy się tylko tych warzyw, które wytrzymają takie długie gotowanie jak np marchew. Tak cukinia rozpadłaby się całkowicie po takim okresie więc ją gotujemy krócej. Każde mięso i rybę gotujemy od początku tylko tak długo az się ugotuje.

      Usuń