wtorek, 23 września 2008

Sprawa się wyjaśniła

:))))))))))


To nie autyzm. Ufff...

Gysia bolało gardło. Wiemy, bo teraz Piotrek ma tą infekcję i ledwo sobie z nią radzi. Kamilek wciąz narzeka, ale psikanie tantum verde uśmierza mu ból.

Tak jak napisałam ostatnio, rzeczywiście dałam mu paracetamol na sen i cała noc minęła bez jednego kwęknięcia. Wiedziałam już, że płacze z bólu. Potem tylko po infekcji Piotrka domyśliłam się, że to nie zęby, a gardło. Zresztą czwórki dalej się nie przebiły, a noce sa już spokojne.

Bardzo się cieszę:)

6 komentarzy:

  1. cieszę się z Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się razem z Wami
    pozdrawiam
    miamia

    OdpowiedzUsuń
  3. cieszę się razem z Wami
    pozdrawiam
    miamia

    OdpowiedzUsuń
  4. cieszę się, że się wyjaśniło :)
    pozdrawiam!
    Aneta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aleksander też z infekcja gardła. Śpi jak zając, co chwila płacze, przeciwbólowe leki pomagają tylko na troche. Też własnie mamy wrzaski i spacery po domku.
    Cieszę sie, ze u Ciebie przyczyna byłą tak prozaiczna. oby nigdy wiecej lęków :)
    Uściski!
    ika

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj,przypadkiem trafilam na Twoj blog...rowniez walczymy o Nasze dziecko,wiec doskonale Cie rozumiem.
    Ciesze sie,ze sprawa sie wyjasnila i wszystko w porzadku:)Pozdrawiam cieplo.Joanna

    OdpowiedzUsuń