niedziela, 1 marca 2015

SCD zupa z awokado

Może ostatnio przynudzam z zupami, ale pomyślałam, że sporo z Was jest teraz na wczesnych etapach diety i taka zupa się przyda.

ZUPA Z AWOKADO (etap 2)


porcja rosołu SCD dla jednej osoby
połowa dojrzałego awokado
gotowana marchewka
gotowane mięso

Awokado blendujemy z rosołem na gładka masę, wylewamy na talerz, posypujemy dodatki. Smacznego!

Do tej zupy smakowo będzie pasować również starty na wiórki ser cheddar , kolendra, a także starta skórka z limonki. Ta ostatnia jednak podnosi etap do góry.

45 komentarzy:

  1. Witam
    Pani Agnieszko chciałabym poradzić sie i opowiedzieć troche o synku. Chłopiec , 2,5 roku, autyzm. Po kupach wnoszę, ze jelita z kiepskim stanie, 2-4 kupy dziennie, resztki pokarmu, nieprzyjemny zapach, czasami, ale nie zawsze śluz, biegunki przez cały okres zycia dwa razy, z czego jedna trwała aż dwa tygodnie. Dziś drugi dzień intro, spodziewałam sie strasznego zachowania, rozbicia dziecka, osłabienia, i wielu innych przykrych spraw, a wszystko wyglada inaczej. Synek ma sie dobrze, tzn zachowuje sie o niebo lepiej przez te dwa dni, skupia sie bardziej, lepiej słucha, nie jest płaczliwy, nie jest rozkojarzony, chętny do zabawy. Kupa nie pojawiła sie ani jedna przez te dwa dni, czy to powinnam uznać za objaw negatywny? Bo z jednej strony cieszę sie, ze nie było ich kilka, a z drugiej obawiał sie, zr mogło dojść do zatwardzenia i w takim razie jak długo pozostać jeszcze na intro? Dziękuje za poświęcony czas. Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Ola:) No faktycznie wynika z opisu, że jest co robic z jelitami. Wszystko jest w porządku, nie musi być na początku fazy die-off czyli pogorszenia aby uznac że dieta jest potrzebna. jeśli widzisz poprawę w zachowaniu to cieszę się. Jednak na podstawie dwóch dni nie wyciągajmy wniosków, bo to troszke za mało czasu. obserwuj go, ciekawe czy ten lepszy stan to nie przypadkowe. Mam nadzieję, że zmiana żywienia już mu pomogła. Do trzech dni jeżeli nie ma kupy możemy to zaakceptować. Teraz ma dietę ubogoresztkową, szczególnie na początku SCD więc ta kupa nie ma z czego powstawać. Niech pije sporo, rusza sie, moze jutro kupa sie pojawi. Duża ilość mięsa może problem zwiększyć, a więcej marchwi zmniejszyć. Trzy dni na intro wystarczą, sama zadecyduj , ma być od 2-5 tu jest wolnośc decyzji:) Nie jestem Pani tylko Agnieszka, ok?:) Trzymajcie się:)

    OdpowiedzUsuń
  3. OK ;) Agnieszko dziękuje za odpowiedz;) kupa sie pojawiła, pół kupy normalnie uformowana (szok, nigdy tego nie widziałam u syna) drugie pół moze nie woda, ale Hmm...cos na miarę śmietany, wszystko bez widocznych resztek jedzenia, to tez szok! I teraz pytanie do Ciebie, ciagnąć intro aż cała kupa pojawi sie uformowana?(bo tak na dobra sprawę moge to zrobic przez kolejne trzy dni) czy od jutra wprowadzać nowy składnik? Tłumacze swoje obawy, przechodząc z etapy intro do etapu pierwszego z nie do końca uformowana kupa cieżko brdzie mi wychwycić problem po nowym produkcie, no chyba, ze pojawi sie biegunka, złe samopoczucie. Z drugiej jednak strony nie mam pewności czy przez te trzy dodatkowe dni intro kupa cała sie uformuje. Kolejne pytanie mam odnośnie nowych produktow, będę podawała stopniowo kolejno w dniach zwiększajac ilosc, ale jesli przez np trzy pierwsze dni wprowadzania czegoś nowego nie będzie złej odpowiedzi organizmu, a czwartego pojawi sie biegunka o czy obwiniać za to nowy produkt? A jesli chodzi i same złe reakcje na niwy produkt to co brać pod uwagę? Biegunkę, zaparcia, wzdęcia, gazy, rozdrażnienie, wysypki? Ola

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, nie ciagnij intro z tego powodu dłużej, bo gdyby samo intro wystarczyło do całkowitego uformowania kupy to byłby to cud. Nawet jak ta nowa kupa nie jest całkiem uformowana to i tak widzisz różnice w porównaniu do tego co było przed i to niech będzie Twoja wskazówką. jak się pogorszy to cos mu nie służy. Przez 4 dni wprowadzania pokarmu ma on byc dobrze przetestowany, wiec nie zmarnuj pierwszego dnia na porcję wielkości łyżeczki. Pól filiżanki np 1 dnia i potem zwiększasz. jest bardzo mało prawdopodobne, aby tak podając nowy pokarm przez pierwsze trzy dni było w porzadku, a czwartego nie. Jak będzie tylko zła reakcja to pisz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysł na zupę, mam rosół, mam awokado i na jutro będzie obiad jak marzenie.
    Dziękuję za kolejny świetny przepis ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi osobiście ta zupa nie smakuje, ale Kacper pochłonął ja w biegu i wylizał talerz, więc postanowiłam wkleić. Ja po prostu nie mogę znieść awokado i zawsze boli mnie po nim brzuch. Chyba jestem uczulona. Mam nadzieję, że Wam będzie smakować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też uwielbiam awokado, nie tylko dlatego, że można robić z niego wiele pyszności ale też dlatego, że jest bardzo zdrowe :) Niestety jeszcze trochę czasu minie zanim będę je znowu jadła. Znów zaczęłam brać Pentase bo wystraszyłam się tej krwi no i zarejestrowałam się do lekarza. Za Twoją radą Aga zarejestrowałam się też do innego żeby wysłuchać drugiej opinii. Co do objawów to raczej bez większych zmian może tylko troszkę lepiej. Ale za to poprawiło mi się trochę samopoczucie :) nie da się ukryć, że wsparcie najbliższych a także Twoje i innych osób, których przecież tak naprawdę nie znam daje dużo pozytywnej energii.
    Ula

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja zrobie w tygodniu te zupke, ciekawy przepis!;)
    /Dominika

    OdpowiedzUsuń
  9. Agnieszko miałam pisać, wiec pisze. Skończyłam intro, podałam dziś synkowi szpinak jako pierwszy, nowy produkt, gotowałam ponad dwie godzimy. Na śniadanie lyzke do omletu, na drugie łyżkę do zupy. Teraz po obiedzie zrobił od razy kupe, bardzo brzydka, byl w niej ten szpinak. Dodam, ze synek je bardzo duzo, od rana 4 jaja, kilka ugotowanych z rosołu marchewek, 2 duze udka, pół litra rosołu. Nie wiem czy ta kupa była spowodowana obżarstwem czy zła tolerancja szpinaku? Nie wiem czy podawac go dalej czy zrezygnować i zaczac jutro z czymś innym? Tak jak mowie szpinak był w kupie. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Gdybym to ja była pewna odpowiedzi:) Myślę, że zrobiłabym tak: jutro podała jeszcze szpinak , ale (niestety) pogotowała go 4 godziny i starała sie aby synek sie nie obżerał do czasu zrobienia kupy. Trzeba będzie go czyms zając aby odwrócic uwage od jedzenia. Może to cos rozjaśni. Jeżeli po spełnieniu tych dwóch warunków znowu będzie szpinak w kupie i będzie ona brzydka to przestan podawać szpinak na 2 tygodnie. Po dwóch tygodniach wprowadż znowu jakby to był nowy produkt i zobacz czy się coś poprawiło. Jeżeli będzie taka sama reakcja to zabierasz , czekasz miesiąc i znowu testujesz. Teraz tak: jak zrobi brzydka kupe daj mi znać. Chce zobaczyć czy ta następna będzie jak te sprzed szpinaku. Tak czy inaczej wprowadzasz następny pokarm, bo nie może być tak długo na intro. Acha no i urozmaicaj mu rybami zeby choć jako taka rożnorodnośc miał.

      Usuń
    2. A zblendowała go Pani ? Jak ja nie zblenduje to mam to samo, bo ciężko rozgryźć nawet rozgotowane włókna, a jelita w złym stanie są delikatne i łatwo je podrażnić. Prosze blendować i wtedy sprawdzić:) Wiem, ze jak szpinak jest rozgotowany to juz papka, ale to nie to samo, co krem. Niech Pani zobaczy i da znać ;) /Dominika

      Usuń
    3. Zgadza się Dominika:) rozgotowane to nie to samo co zblendowane. Może ta trafna uwaga pomoże Oli:)

      Usuń
    4. No i jeszcze pamiętaj Ola o tym, że przez fakt że jelita sa chore i delikatne to przekarmianie je obciąża i nie maja prawa sobie poradzić. One musza dostawac regularne, małe porcje żywności aby nadążyły wykonywać ciężka pracę , inaczej będzie im trudno się zagoić. Więc może to nie szpinak tylko przekarmienie.

      Usuń
  10. Dziękuje Wam bardzo za podpowiedz i cenne uwagi! ;) Dam znać jak sytuacja ;) pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  11. Agnieszka byłam dzisiaj w sklepie i widziałam dynię piżmową ale nie taką podłużną tylko jakąś okrągłą, wyglądała jak zwykła dynia olbrzymia, zapytałam sprzedawcy o nią i powiedział, że to też piżmowa ale jakaś inna odmiana. Myślisz, że taka nadaję się na 1 etap?
    A powiesz jeszcze w jaki sposób odsączasz wodę z ugotowanej dyni do chleba jajecznego? Bo mi coś nie wyszedł ostatnio :)
    Pozdrawiam
    Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba Ci cos ten pan naściemniał, może źle opisali, nie ryzykowałabym tego na etap1. Piżmowa jest podłużna, ma bulwę na dole i pachnie arbuzem jak jest surowa i dojrzała (po przekrojeniu). Ale wciąż bywają w dużych sklepach także szukaj. Wyciskam na ściereczce lub pieluszce ręcznie. ja juz tego chleba nie robię bo na etapie 3 wchodzą lepsze. Warzywo musi byc mocno odciśnięte.

      Usuń
    2. Ok dziękuję, dzisiaj spróbuję jeszcze raz :) U nas jest w Almie ale kosztuje aż 11.29 za kg!
      Ula

      Usuń
  12. Hej
    Niestety synek drugi dzień po szpinaku zareagował tak samo, odstawiłam. Dziś od rana testuje fasolkę, zauważyłam wzmożone, bardzo śmierdzące gazy po fasolce, ale bez wzdetego brzuszka. Czy takie gazy rowniez traktować jako cos nieporzadanego? Czy sugerować sie kupa? Przepraszam, ze tak pytam, ale nie chce popełnić bledu, a chce w końcu jakoś urozmaicić dietę synka. Dziękuje, pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynam drugi miesiąc na diecie i mimo poprawy gazy są nadal,po wszystkim:) Moze pani suplementować enzymy u synka, ale proszę nie liczyc na natychmiastową poprawę. Flora bakteryjna na pewno jest zaburzona i trawienie jeszcze długo nie będzie takie jak należy. Proszę poczekać kilka miesięcy. W tak krótkim czasie trudno, by coś się zmieniło. No i proszę pamiętać, że będą tez pogorszenia. Gazami bym sie nie przejmowała na razie, bo będą wystepowac a jesc cos trzeba bo etap 1 jest mocno ograniczajacy:) Ważne, aby nie bolało:) /Dominika

      Usuń
  13. Agnieszko nie wiem juz co robie zle, ale cos jest nie tak. Dziś podaje trzeci dzień fasolkę, wczoraj sunek zrobił kupe po obiedzie, była ladna, a nawet super. Pózniej zauważyłam, ze synek zabrudził pampersa, jakby wraz z bąkiem wyleciało troche kupy, przed snem wypił prawie pół litra wody(ale robi tak często) i od razu zrobił brzydka, wstrętna kupe, pomarańczowa woda. Dziś zauważyłam, ze pieluszka znowu zabrudzona mała ilością stolca, jakby ulatywało z pupy;( wszystko robie zgodnie z zaleceniami, nikt nie podaje synkowi nic innego. Nie wydaje mi sie zeby to była wina fasolki, bo tak jak mowie kupa wczotaj pi obiedzie była bardzo ładna. Nie wiem gdzie szukać przyczyny;( pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola jeżeli wszytko robisz prawidłowo, a widzę ze tak jest, to pozostaje czekać. Jelita jeszcze długo będą chore i mogą sprawiac rożne niechciane niespodzianki, ważne byś była konsekwentna i szła raz wytyczoną drogą. Ja wiem ze tojest duże utrudnienie, bo cięzko stwierdzic co się dzieje, no ale na obecna sytuacje nic z tym nie zrobisz. Podawaj fasolkę dalej. Prowadź zapiski kiedy je , co i jaka kupa w jakim czasie po jedzeniu. Tyle na dzien dzisijeszy mogę tu wymyślić. Trzymam za Was kciuki:)

      Usuń
    2. Może powinnas wdrożyc enzymy. Musza byc tylko zgodne z dietą.

      Usuń
    3. Zgadzam się, zawsze jelita będą trochę odciążone:) Ja poszłam dzisiaj kupić te z Now Foods,male opakowanie i wydaja sie w porzadku, jak sie sprawdzą to kupie jeszcze. Biore kapsulke bezposrednio przed posiłkiem. Dobrze robię ? :)/Dominika

      Usuń
  14. Agnieszka dziękuje za odpowiedz . Dominika Twoje rady tez na wagę złota. Dziękuje, ze jest to miejsce w sieci. Walczę dalej o mojego synka. Życzę Wam wszystkiego dobrego. A co do enzymów to czekam na paczkę, zamówiłam te kirkmana. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy z Panią;) Proszę się nie poddawać i pamiętać, że będą też gorsze chwile, ale po to, by na końcu było dobrze. To taki jakby remont. Nie da się wyremontować mieszkania bez bałaganu, podobnie jest z jelitami, wszyscy na tej diecie to przechodzą. Będzie dobrze, powodzenia:)/Dominika

      Usuń
  15. Agnieszko, co powiesz na kuleczki kurczak + majonez SCD ?
    Majonez potraktowac jako nowy produkt czy moge zrobic Tomkowi juz teraz?
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisałam Ci w tej sprawie. Nie dostałaś? Możesz jak ta biegunka sie już uspokoiła.

      Usuń
  16. Agnieszko, podawałam fasolkę 4 dni, dziś zaczęłam z bananem. Kupa była jeszcze raz taka strasznie brzydka, popuszczanie minimalne jest z gazami co jakis czas. Dziś kupa była nieco lepsza. Pisze, bo mam watpliwości, tzn jak beda dochodziły kolejne produkty to obawiam sie, zr coraz trudniej brdzie mi wychwycić co stanowi problem i tym samym będę popełniała błędy, a z drugiej strony przecież nie moge trzymać syna ciagle o mięsie i marchewce. Ogólnie kupy od czasu intro są lepsze, na pewno są rzadziej, bo wcześniej były kilka razy dziennie, wyglądem tez, ale nie wiem czy i jak długo to moze potrwać? Wiem, ze od razu nic sie nie naprawi, ale te dwie naprawdę ładne kupy daly mi duzo nadziei , a jak widzę, ze są gorsze to zaraz myśle, ze to wina nowego produktu. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech Pani da sobie miesiąc na unormowanie stolca. Nawet w środku diety będą pogorszenia. Jak biegunki są od intro to dobry znak, bo organizm pozbywa się patogenów.

      Usuń
    2. To chyba do mnie wiadomosc. Biegunek nie było wcale, kupa była dwa razy ładna, bardzo ładna. Następnie po 1,5 dniu podawania dyni, zrobił sybek ładna kupe, a następnie bardzo brzydka. Od tego czasu popuszcza w pieluszkę przy gazach. Ola

      Usuń
    3. Ola zbyt piękne by to było, aby wystarczyło intro i potem powolne wprowadzanie jednego produktu raz na 4 dni w odpowiedniej kolejności, aby każda kupa była już prawidłowa. Niestety będą raz lepsze, raz gorsze. Z biegiem czasu nauczysz sie wyłapywać te niuanse, czy jest to znowu troche gorsza tym razem, czy jest fatalna nagle przy każdym podaniu danego produktu. Ważne też by przy tym obserwować dziecko, czy go może boli? Pojawia się gdzies wysypka, jest rozdrażnione. to wszystko zebrane razem ułatwia patrzenie na cały obraz. Dlatego często to przypominam, bardzo pomaga gdy w pierwszych miesiącach diety dokładnie wszystko spisujemy godzina, co podane, jaka rekcja, opis kupy. Potem zaczyna być widać schemat. Musisz manewrowac produktami aby widziec co się dzieje jak fasolka, co się dzieje jak sam banan bez faolki, a co jak razem, czy następnym razem to sie powtórzyło. Dopiero 4 krotne podanie ze zła reakcja czasem daje pewnośc ze coś jest nietolerowane. pamietam, że jak Kacprowi podawałam gotowanego ananasa to nie upływało 10 minut nawet jak gnał do ubikacji i natychmiast było chlup (przepraszam za dosłowność). Także takie sytuacje sa ewidentne, czasem jednak trudniej wyłapać.

      Usuń
  17. Agnieszko, mysle ze to nie biegunka bo tylko raz poszlo rano wczoraj. bardzo plynna kupa w zasadzie samo takie rzadkie blotko z tym sluzem widocznym. Ale tez mysle tak na chlopski rozum , ze skoro wszystko do jedzenia ma podane zmiksowane na krem to jak ta kupa ma byc twardsza? Ola nic sie nie matrw ja mam taka samo:) zaraz zastanawiam sie co zaszkodzilo. Idziemy dalej :)
    Pozdrawiam
    Paulina

    ps. Myslisz ze przy zaburzeniach autyzmu i candidzie miod nie zaszkodzi? I jaki miod najlepiej kupic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Candida lubi miód. Paulina ale cholernie trudno , na dłuższą metę, będzie Ci walczyć z dietą i z candidą jednocześnie. W zdrowych jelitach candida będzie miała nie za fajne zycie wiec juz samo to ją osłabi. Wyleczycie jelita zajmiesz się candidą. oczywiście to tylko propozycja. Decydujesz Ty.

      Usuń
  18. Agnieszko, dziewczyny mam pytanie. Czy u Was tez jest taki problem z jedzeniem? U mnie każdy dzień to nowy koszmar, syn chce ciagle jesc, nawet cały kurczak nie byłby w stanie go zaspokoić. Przestał bawić sie, jego misja polega na szukaniu jedzenia. Ja wiem, ze jest na głodzie, ale zjada naprawdę duze ilości tego co moze i sie przejada, a nie idzie go zając czymkolwiek, myśli tylko o jedzeniu. Pozdrawiam Was, Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze niech Pani spróbuje podawać mu bardzo tłuste potrawy ? Smalec gęsi, olej kokosowy, oliwa, masło klarowane, smalec itp. Niech Pani dodaje sporo do posiłków, wtedy mały szybko poczuje sytość. Warto sprawdzić.

      Usuń
    2. Nadmiar tłuszczu może wywołać biegunki lub też formę "przeczyszczenia" organizmu. Jak jelita szwankują to tłuszcz trawimy ale go nie przyswajamy, stąd typowym objawem może być biegunka tłuszczowa. Tak przynajmniej opisywał to dr Haas.
      A z własnego doświadczenia wiem, że nadmiar tłuszczu wywołuje silne „przeczyszczenie”, odruch wymiotny i wiele godzi złego samopoczucia. Mięta łagodzi takie stany.
      Kiedyś "rzuciłam się" na rosół z gęsi nie zważając, że jest dla mnie za tłusty. Swoje odcierpiałam. Nauczyłam się, że tłuszcz tak, regularnie spożywany do każdego posiłku ale z dawką muszę uważać:-)
      Pozdrawiam T.

      Usuń
    3. Ja się podpisuję, miałam podobnie, mimo, że jadłam mniej tłuszczu niż teraz, to wszystko lądowało potem w wc- po powierzchni pływały oka, jak w rosole ! Na szczęście mam to juz za soba, mimo, ze jem baaaardzo tłusto, nauczylam się juz trawic tluszcz, moze to kwestia tego, ze biore enzymy trawienne. Początki są trudne. Ale uwazam, ze wieksze przeczyszczenia wywoluje nadmiar blonnika i roslin, bo fermentuja. Niech Pani Ola sprawdzi, jak lepiej bedzie funkcjonowal jej syn, bo jak jest glodny, to lepiej, zeby nie przejadal sie objetosciowo i na ratunek przychodzi tluszcz. Niestety,na poczatku tak zle i tak niedobrze:( Moze warto duze ilosci blonnika zamienic na miód, to w koncu tez weglowodany, ale latwiej przyswajalne, no i jest kaloryczny. A co do tluszczu - olej kokosowy z tego co wiem nie wymaga zbytniego zaangazowania enzymow, przez to moga jesc go tez osoby bez woreczka żółciowego, jest najlepiej strawny.

      Usuń
    4. No tak tylko ze miód to fruktoza, a ona w jelitach wchłania sie 16-19 minut (nie fruktoza wchłania sie w jelitach do krwiobiegu od 6 do 8 godzin), tak szybkie wchłanianie powoduje skoki cukru, huśtawkę hormonalna a co za tym idzie zmianę nastrojów.
      Pozdrawiam T.

      Usuń
  19. Agnieszko, kolejny produkt i ta sama historia, nie od razu, ale po jakimś czasie kupa fatalna, śluz, za chwile kolejna kupa. Do tego doszły poważne stymulację u synka których wcześniej nie widzieliśmy, brak koncentracji, ogólne rozbicie;( ja naprawdę sie staram, robie wszystko jak należy, a tu klapa na całej lini. Czytałam ostatnio o przypadku Państwa Radomskich, mieli specjalna dietę ze względu na nietolerancje córeczki, moze moj synek to ma takie nietolerancje i np banan szkodzi i pogarsza stan. Nie wiem Agnieszko, doły juz łapie. Nawet gdybym miała robic jakaś specjalna dietę to nie mam pomocy, nie wiem jak sie za to wziąć. Jedno jest pewne, kupy brzydkie jak były, a do tego doszło do pogorszenia zachowania i jest to bardzo widoczne. Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech pani zajrzy na bloga www.tlustezycie.pl - autorka studiuje w Londynie, jej wiedza jest zadziwiajaca, wiem, ze organizuje tez konsultacje - ale to juz odplatnie. Za darmo udziela cennych rad przez e-mail, mi duzo pomogla i mogę powiedzieć, ze to dzięki niej jestem na SCD, udzielila mi tez wiele innych cennych rad. Niech Pani napisze do niej na maila, nie wątpię, że będzie wiedziala, jak postapic z Pani synem. /Dominika

      Usuń
    2. Ile czasu już dieta trwa? Ola koniecznie wprowadż enzymy do każdego posiłku. Jeżeli dalej nie będzie żadnej zmiany musisz zacząć szukać takiego jedzenia które zaskoczy. Jak po bananie sa takie historie to go odstaw i weź coś następnego. Mam nadzieję, że znajda się pokarmy, po których tak nie reaguje. Może się okazać, że macie stan na tyle zaawansowanej choroby jelit, że bez leków na receptę sie nie obejdzie, dieta to może być zbyt mało. Poszukaj gastrologa najlepiej dziecięcego. Dla mnie tu jest wyraźne wskazanie do kolonoskopii. Spisuj wszystko abys się nie pogubiła w obserwacjach. Zacznij myślec powoli o wprowadzeniu jogurtu jeśli minął już miesiąc.

      Usuń
  20. Agnieszka, w której fazie można wprowadzić długodojrzewające sery żółte? Myślałam że dopiero po zakończeniu wszystkich etapów, ale w przepisie na zupę z avocado podajesz cheddar starty na wiórki jako dodatek. Tzn. że można już od 2-go etapu?
    A przy okazji jak już jestem przy serach, rozumiem, że takie własnej roboty mogą być - byleby dojrzewały co najmniej 1 miesiąc?
    Chociaż przy tej diecie jestem tak zapracowana gotowaniem, że chwilowo mi odeszła ochota na robienie serów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sery nie wymagaja etapów. Możesz je jeść tak szybko jak intuicja Ci podpowiada, że będzie to dobry pomysł. Z tym ze wprowadzamy ostroznie. Przy autyżmie radzę się nie spieszyć (kazeina), ale przy innych problemach nie powinno być kłopotów. Oj wiem jak to jest. Ja rozważam kupienie krzesełka na kółkach do jezdzenia po kuchni, bo nogi mi wysiadają;)

      Usuń