poniedziałek, 31 marca 2008

Pozostałe przepisy z etapu 1 oraz intro

Wisi wciąż nade mną szereg tłumaczeń zaległych przepisów z etapu 1 i 2. Oczywiście można wejść na stronę Pecanbread i je odnaleźć, ale nie każdy zna język angielski więc myślę, że dla niektórych osób będzie dużą pomocą jeżeli znajdą polskie tłumaczenia oraz (tam gdzie się da i ma to sens) sugestie zamiany składników trudno osiągalnych w Polsce na te bardziej dostępne.

Na razie będą same tłumaczenia, lecz sukcesywnie, w miarę robienia przeze mnie konkretnych potraw będę je fotografować i dokładać zdjęcia. Widząc jak potrawa wygląda, bardziej chce się czegoś spróbować, a ja mam za zadanie przekonać Was, że ta dieta nie jest bardzo trudna i jest możliwa do wprowadzenia. Sama jestem tego najlepszym przykładem. Zabierałam się do niej przez półtora roku, ciągle wyszukując argumenty, aby jej nie rozpocząć. Nie będę ukrywać - przerażała mnie. Wydawało mi się, że zupełnie nie będę wiedzieć czym karmić dziecko.
Tymczasem okazuje się, że jest czym, wybór jest całkiem spory i co najważniejsze - dieta oferuje bogactwo smaków.



Dzisiaj zacznę od rozprawienia się z ostatnimi przepisami z etapu 1, bo nie zostało ich już wiele.


Sałatka z kurczaka i warzyw (etap 1 )

Dobra propozycja dla dzieci, które nie chcą jeść warzyw.
Zmiksować gotowanego kurczaka dokładnie. Dodać do niego zmiksowane na puree gotowane: fasolkę szparagową i marchewkę. Posolić, można dodać majonez (nie ma tego w oryginalnym przepisie, ale ja bym dodała). Ilość warzyw zwiększamy za każdym razem serwując sałatkę, uzyskując docelowo proporcje 1:1. Przy takiej ilości warzyw dziecko wciąż (prawdopodobnie) nie zauważy ich, chyba że nie zostały dokładnie zmielone.



Placuszki z kurczaka (etap 1)

ugotowaną pierś kurczaka mielimy na gładko, dodajemy 3 jajka. W malakserze wszystko dokładnie miksujemy. Smażymy na wysmarowanej olejem lub ghee gorącej patelni. Ciasto trzeba trochę rozsmarować, aby nie było grube. Nie zapomnijcie posolić.


Do etapu 1 można zaliczyć również gotowane bądź pieczone owoce: jabłka, gruszki. Możemy je podać w kawałkach bądź zmiksować dodając miodu do smaku.

Do picia możemy podać napój elektrolitowy:

1 litr wody
2 łyżki miodu
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
Można przechowywać w lodówce do 24 godzin.


Można też podać owocową sodę:

Łączymy jednakowe ilości mineralnej wody gazowanej z wyciśniętym sokiem jabłkowym lub pomarańczowym.

Jeżeli dziecko uczulone jest na jajka można zamiast nich używać dwóch zamienników:

Substytuty jajka:
1/ zmiksować odpowiednią ilość czystej żelatyny z wodą. Na każde jajko wymagane w przepisie użyć 3 łyżki rozpuszczonej żelatyny. Resztę możemy przechowywać w lodówce i podgrzać w mikrofali w razie potrzeby.

2/
1 1/2 łyżki wody
1 1/2 łyżki oleju
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki octu

Zmiksować wszystkie składniki razem i użyć do przepisu, który wymaga jajek (podana ilość jako substytut jednego jajka)
Uwaga: ten substytut nadaje się tylko do wypieków, które muszą rosnąć. Nie nadaje się do sernika.

Majonez (etap 1 ):
1 jajko
1 łyżeczka zmielonej gorczycy
1/2 łyżeczki soli
3 łyżki soku z cytryny
1 szkl oliwy z oliwek

W blenderze lub malakserze zmiksować jajko, gorczycę, sok z cytryny. Chwilę odczekać. Następnie  bardzo powoli dodawać oliwę (kilka minut). Łatwo się ścina więc trzeba być ostrożnym. Zużyć w przeciągu tygodnia.

Majonez gotowany (etap 1 ):

2 żółtka
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki wody
1 łyżeczki miodu
1 łyżeczka gorczycy
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki pieprzu cayenne
1 szkl oliwy z oliwek
W małym garnuszku zmieszać razem żółtka, sok z cytryny, wodę, miód, gorczycę, sól i pieprz. Podgrzewać na minimalnym ogniu, tak długo aż zobaczymy bulgotanie w jednym lub dwóch miejscach. Wyłączyć gaz i odstawić na 4 minuty. Wlać do blendera i używając funkcji "mieszanie" powoli dodawać olej cienkim, nieprzerwanym strumieniem. Wyłączyć kiedy odpowiednio zgęstnieje i przechowywać w lodówce. Taki majonez można przechowywać w lodówce 3-4 tygodnie pod warunkiem, że do jego nabierania używamy zawsze czystej łyżki.

Zdjęcie z Pecanbreead:


Pamiętajcie też o galaretce, którą można robić używając świeżo wyciśniętych soków ( na razie z winogron, jabłek (na intro) i gruszek (na etapie 1). Dodajcie większą ilość żelatyny jeżeli chcecie potem kroić galaretkę na kosteczki. Tu przydatna będzie duża, płaska blacha.


To już wszystkie przepisy z etapów intro i 1.

Kacperek wytrzymał na etapie 1 15 dni. Myślę, że to jednak wystarczyło. Na etapie intro był niepełne 3 dni (bez kolacji trzeciego dnia). Na etapie 2 jesteśmy już 2.5 miesiąca i planujemy być jeszcze około 3 kolejnych miesięcy, może trochę krócej.
Oczywiście to nie są żadne wytyczne, każdy pozostaje na etapach dowolnie długo, tylko etap intro jest tu rygorystyczny i musi trwać pomiędzy 2 a 5 dni.

No i najważniejsze! TADAM! Z Kacperkiem znowu jest lepiej. Pól roku temu nie potrafił dokonać jeszcze wyboru spomiędzy dwóch rzeczy, zawsze wybierał to co było bliżej. Teraz potrafi wybrać spośród dziesięciu i jest to rzeczywiście dokonanie wyboru.
Zaczął też myśleć wykonując czynności. Zastanawia się jak daną rzecz wykonać, aby zrobić to łatwiej i skuteczniej. To tak jakby odtykała się inteligencja. Tak się cieszę:)

Warto! Warto! Warto się starać!



12 komentarzy:

  1. Hej Agnieszko.
    Jestem mama 4,5 letniego autystyka. Dzisiaj mija nam 5 dzień na dajecie.
    Do tej pory synek całkowicie odmawia jedzenia rosołku, marchewki czy mięsa z rosołu. Próbowałam mu z tego robić pulpeciki ale niestety nie chciał, dosłownie raz zjadł rosół z makaronem z jajka. Czystego rosołu bez dodatków także nie chce jeść/pić .
    Generalni smakują mu omlety, placuszki z jajka i banana. Do picia podaje mu kompot z jablek(gotowany 4h,niesłodzony).
    Mam pytanie odnośnie przygotowywania mięsa bo nie wiem czy przygotowuje je zgodnie z zaleceniami.
    Np czy dozwolona jest duszona pierś z kurczaka? Tzn duszona na wywarze z rosołku, czy mogę podawać mu pieczonego kurczaka przyprawionego tylko solą himalajska? Czy tak przyrządzone miesi jest odpowiednie do etapu intro i etapu pierwszego? Czy placuszki (1 banan +1 jajko) tez są odpowiednie dla tego etapu? Smażę je z niewielka ilością oleju kokosowego..... czy jeśli w 3 dniu diety podałam mu banana to teraz muszę odczekać te 4 dni żeby np dodać do diety szpinak?
    mama tez pytanie odnośnie masła klarowanego. Kupujemy w sklepie normalne masło 82 % i z tego przygotowujemy masło klarowane? Myślałam ze masło ze względu na laktozę jest zabronione? No i ostatnie pytanie czy np
    Mogę podać mu bez z pani przepisu na etapie 1 czy jeśli dopiero co wprowadziłam banana to poczekac jeszcze i wprowadzić miód wlansie w ten sposób ?
    Pozdrawiam Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Agnieszko.
    Jestem mama 4,5 letniego autystyka. Dzisiaj mija nam 5 dzień na dajecie.
    Do tej pory synek całkowicie odmawia jedzenia rosołku, marchewki czy mięsa z rosołu. Próbowałam mu z tego robić pulpeciki ale niestety nie chciał, dosłownie raz zjadł rosół z makaronem z jajka. Czystego rosołu bez dodatków także nie chce jeść/pić .
    Generalni smakują mu omlety, placuszki z jajka i banana. Do picia podaje mu kompot z jablek(gotowany 4h,niesłodzony).
    Mam pytanie odnośnie przygotowywania mięsa bo nie wiem czy przygotowuje je zgodnie z zaleceniami.
    Np czy dozwolona jest duszona pierś z kurczaka? Tzn duszona na wywarze z rosołku, czy mogę podawać mu pieczonego kurczaka przyprawionego tylko solą himalajska? Czy tak przyrządzone miesi jest odpowiednie do etapu intro i etapu pierwszego? Czy placuszki (1 banan +1 jajko) tez są odpowiednie dla tego etapu? Smażę je z niewielka ilością oleju kokosowego..... czy jeśli w 3 dniu diety podałam mu banana to teraz muszę odczekać te 4 dni żeby np dodać do diety szpinak?
    mama tez pytanie odnośnie masła klarowanego. Kupujemy w sklepie normalne masło 82 % i z tego przygotowujemy masło klarowane? Myślałam ze masło ze względu na laktozę jest zabronione? No i ostatnie pytanie czy np
    Mogę podać mu bez z pani przepisu na etapie 1 czy jeśli dopiero co wprowadziłam banana to poczekac jeszcze i wprowadzić miód wlansie w ten sposób ?
    Pozdrawiam Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu, owocow nie trzeba gotować 4 godziny, tylko warzywa. Mięso na intro dobrze jest zeby bylo gotowane, potem juz duszone moze być, pieczone jeszcze nie. Banan nie może być podawany na intro, ale skoro synek nie chce jeść ( ten początkowy okres jest dla niego bardzo trudny), to dawaj to co dajesz, a intro zrobisz gdy sie przyzwyczai. Jeżei w 3 dniu podałaś banana to intro nie było przeprowadzone. Tam masz dokładnie wyszczególnione co na intro można podawać i taki okres musi trwać 3-5 dni. Co do odczekiwania, to tak, kazdy nowy pokarm testujemy 4 dni, zapisujemy reakcje, najpierw pierwszego dnia dajemy malo, a w nastepne coraz więcej. Jeżeli przez 4 dni nie zauwazymy złej reakcji to mozemy wprowadzic coś nastepnego. I tak budujemy coraz większy jadlospis. Co do masla klarowanego, to kup maslo extra 82 % i przygotuj go tak jak pokazuje na filmie. Cala laktoza osiądzie na dnie w postaci brązowego nalotu, a to co odcedzimy przez szmatkę bedzie calkowicie jej pozbawione. Kupne maslo klarowane bardzo odradzam. Miodu nie musimy wprowadzać cyklem 4 dniowym, tylko pilnuj aby to byl porzadnej jakości miód. Z bzem bym się wstrzymała. Jak bedziesz miec dalsze pytania to pytaj śmiało:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znaczy intro było 3 dniowe i na 4 podałam rano placuszki z banana,źle napisałam...tyle że od razu 2 banany zjadł,tak mu smakowały i wołał mniam mniam ze zrobiłam dwie porcje ....i w przedszkolu na podwieczorek tez dostał.Czyli od razu spora porcja (łącznie 4 pierwszego dnia) ale nie zauważyłam w sumie żadnej reakcji na banana. Oprócz takiej ze zaczął je jeść,wcześniej na banany nawet nie spojrzał..Niestety dzisiaj była wpadka jak pisałam pod innym postem (1 winogrono i dosłownie kęs chleba)wiec w następny weekend za twoja porada zrobimy intro.... Co do kupy to od rozpoczęcia intro(w sobotę) dopiero dzisiaj zrobił troszkę(ale całkowicie w innym kolorze i zapachu niż zawsze) .Ogólnie mały jest dość marudny w przedszkolu,nie chce wykonywać poleceń terapeutów i jest obawa ze przez dietę będzie regres w postępach.Chodzi głodny i próbuje kraść jedzenie od innych dzieci. Jak na razie się nie poddaje i będziemy dalej próbować sił na diecie...mam nadzieje i u nas objawy autyzmu zmaleją...

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli banana dobrze toleruje, możesz go włączyć do listy bezpiecznych pokarmów jeśli po 4 dniach podawania nic nie wyskoczy ( czasem dopiero czwartego dnia uaktywnia się problem więc trzeba uważać). Winogrono to nie jest wpadka dlatego, ze jest pokarmem, który dieta SCD dopuszcza. To ze na innym etapie to nie powoduje tego że trzeba robić intro. Intro robimy tylko wtedy gdy zjemy coś zabronionego na SCD na każdym etapie. Natomiast jeśli jesteś na etapie 1 szym i zjesz coś z etapu 4 , to możesz sobie tylko podrażnić jelita i opóźnić leczenie, ale intro nie trzeba robić:) W związku z tym jednak, że zjadł również chleb to już niestety wymusza intro. Jeżeli od soboty dopiero teraz zrobił kupę to sytuacja nie jest dobra i synek koniecznie wymaga kontynuowania diety. Ona go wyprowadzi z zaparć, ale to potrwa. Czy ten całkowicie inny kolor i zapach był lepszy? Gorszy? jaki?
    Jego organizm jest teraz w szoku, to może potrwać około 10 dni, musicie to przeczekać. jemu jest ciężko, wspieraj go mocno. To się unormuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Agnieszko czy ja mogę mu podawać czopki glicerynowe na zaparcia? Jest to dozwolone? Po mały wprowadziłam mu cukinie i zielona fasolke(fasolka tez bez pestek ze środka?) ale on nie chce tego jeść, weźmie do buzi i wypluwa. Zupy zmiksowanej czy w kawałkach tez weźmie dwie łyżeczki a na drugi dzien nie ruszy wcale. Nie mam pomysłu jak mu podać te produkty przez 4 dni żeby wprowadzić potem kolejne produkty. Z etapem intro się jeszcze chwile wstrzymałam, ale dalej jesteśmy diecie... jak myślisz jaka jest odpowiednia ilość bananów w ciągu dnia? Mały uwielbia te placuszki z banana i jajka, dlatego tez zmieniłam mu proporcje z 1:1 i dołożyłam więcej jajek żeby nie dawać mu tyle bananów na raz, zwłaszcza ze w przedszkolu codziennie w ciągu 7 godzin je 2 banany a rano ma placuszki z banana.....
    Nie chce wlansie z nimi przesadzić ale z jednej strony mam ciepłe fajne siandanie które on bardzo lubi a i w przedszkolu jak wola jeść to dostanie banan i jest zadowolony i ma humor.... po woli zaczol jeść marchewkę :-) wcześniej jej nie ruszył a teraz pokrojona w kosteczkę do mięsa je bardzo ładnie :-) jakiś mału sukces....
    kolejne pytanie czy wszytkie warzywa trzeba tak długi gotować? Pieczarki, pomidora szpinak? Myśle na 2 etapie zacząć od pomidora i spróbować zrobić zupę pomidorowa moze zje.... kiedyś synek uwielbiał zupy, jedyna rzecz jakiem mogłam być pewna ze zje, a teraz od rozpoczęcia diety on w ogóle nie chce jeść rosołku czy zupki z cukinia czy groszku :-( ostatnie pytanie, czy trzba wprowadzić wszytkie produkty z etapu pierwszego zanim przejdzie się do 2?
    Mylę ze mału nie ruszy mi awokado, ewentualnie może zrobić pastę? Czy np pasta z majonezem scd jest dozwolona na etapie 1?
    Pozdrawiam
    Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu czopki możesz podawać, nie kolidują, ale nie rób tego zbyt często i staraj się powoli odchodzic od tego nawyku. Fasolke przecieraj przez sitko, w takiej postaci pestki będą ok, mam na blogu przepis na placuszki z cukinii i jajek, spróbuj może mu posmakują. je duzo bananów, ale póki co niech je, jak tylko da sie je zredukować na rzecz innych produktów to to zrób. Teraz ważne by dostarczać mu kalorii i jak najlżej przeprowadzic przez ten trudny początek. Tak jak sukces z marchewką przyjdą i nowe sukcesy, bedzie jadł to czego teraz nie chce. Gotowanie 4 godziny to nie jest wymóg diety, ale zalecenie. Niektórzy mają tak chore jelita ze leje sie z nich krew i takie osoby musza gotować warzywa 4 godziny. U Was można ten czas skrócić. Ja sugeruje wrzucać to wszystko na zupę i niech się gotuje. Próbowałas zrobic mu zupke marchewkową? Nie wiem jaki podajesz groszek ale taki zielony to dopiero etap 3. Muisz wprowadzic z danego etapu wszystkie te produkty, które potem zamierzasz dziecku podawać, ja np nie wprowadzalam w ogóle karczocha, bo wiedzialam ze tego i tak nie bede mu gotowac. Awokado wprowadż w postaci zupy, jest przepis na blogu.Potem na jego bazie możesz robić smoothie. Awokado to etap 2. jest na blogu przepis na serek "homo" z awokado, może polubi. Majonez scd to etap 1.

      Usuń
  7. Dzień dobry jestem 6 dzień na dajecie scd proszę mi powiedzieć czy mogę już zrobić sobie placuszki z banana i jajka kurczaka już nie dam rady Proszę o odpowieć

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzień dobry bardzo proszę o udzielenie mi informacji jestem 6 dzień na dajecie scd czy mogę zrobić sobie placuszki z banana i jajka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z tym ze prosze to potraktowac jako wprowadzanie banana czyli przez 4 dni z rzedu powinien on byc w jadlospisie, notujemy objawy jak jest tolerowany, dopiero po 4 dniach wprowadzamy nastepny produkt z listy, znowu 4 dni i tak dalej powoli rozszerzamy menu. Proszę tez pamietać ze banan musi byc na tej diecie dojrzaly czyli miec brazowe kropki na skorce i nigdzie, nawet przy ogonku nie moze miec sladu zielonego.

      Usuń
  9. Początek diety, więc pytań mnóstwo:D dlaczego na etapie pierwszym możemy pić sok z jakiegokolwiek owocu, natomiast galaretka może być tylko z jabłka, banana i gruszki?
    Z góry dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zaszło jakieś nieporozumienie. Na intro możemy robić galretkę z jabłka lub winogron i tylko takie soki pić. Na etapie 1 z soku kazdego owocu, ale musi być rozrzedzony 1:3 i przecedzony przez gestą tkaninę.

      Usuń