sobota, 24 stycznia 2015


Dzisiaj będzie kilka następnych przepisów:)


Zaczynamy od prostych ciasteczek, robi się je bardzo szybko. W przepisie mowa jest o maśle z orzeszków ziemnych i takie ciasteczka zrobiłam, ale przypominam, że to są bardzo ciężkostrawne orzechy i generalnie lepiej ich raczej unikać. Myślę, że przepis jest tak uniwersalny, że swobodnie można to masło podmienić na inne z dowolnych orzechów, dlatego jeżeli będzie to z blanszowanych migdałów lub pecanów to będzie etap 2, z innych orzechów etap 3. Jeżeli z takich zrobicie, to dajcie znać jak wyszły:)


SCD CIASTECZKA Z MASŁA ORZECHOWEGO (etap 2 lub 3 - patrz wyżej)
1 jajko
1 cup (200 ml) masła z orzeszków ziemnych
1/2 cup (100 ml) płynnego miodu 
1 łyżeczka SCD wanilii



Wszystko mieszamy razem, łyżką wykładamy na płaską brytfannę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do rozgrzanego do 180 C piekarnika na 8-12 minut . Czas zależy od wielkości ciasteczek, muszą zrobić się ciemniejsze.

***

Następny przepis będzie na chleb. Dawno żadnego chleba tu nie wklejałam więc czas najwyższy:). Ten jest smaczny, nadaje się do jedzenia na świeżo, do mrożenia oraz do robienia francuskich tostów, czyli moczenia w jajku i smażenia na maśle.



SCD CHLEB SEROWY (etap 3)

2.5 szkl mielonych migdałow
65 g miękkiego masła
1 łyżeczka sody
szczypta soli
3 ubite jajka
80 g startego sera żółtego (dowolny dopuszczony przez dietę). 
Ja przez pomyłkę dałam 240 g sera i chleb wyszedł dobry, także nadmieniam, że jest taka możliwość, co szczególnie przyda się tym którzy chcą przytyć, bo chleb jest mocno kaloryczny.




Wymieszać masło, migdały i ser. Dodać resztę składników, wlać do wysmarowanej grubo masłem małej keksówki i piec do czasu, aż wierzch zrobi się złoto brązowy. 180 C - zajmie to około 30 minut.

***


Kolejny przepis to propozycja na coś, co zastąpi przysłowiowe ziemniaki do obiadu. Mamy już pyszną pieczoną dynię, mamy smaczne kalamniaki, a teraz przyszła pora na pieczone warzywa korzeniowe. Są wspaniałe:)



SCD PIECZONE WARZYWA KORZENIOWE (etap 3)

1kg pietruszki
1 seler 
2 cebule
1 główka czosnku
oliwa z oliwek
masło
miód
sól,pieprz

Obieramy pietruszkę, seler i cebule. Seler kroimy na grube paski, podobne kształtem do pietruszek (chodzi o równomierny czas pieczenia), cebule przekrawamy na pół, lub większe na ćwiartki, zachowując "dupki", aby cebule się nie rozleciały:)

Robimy sos. W garnuszku mieszamy 50 g płynnego masła, 1/3 szkl miodu i 3 łyżki oliwy. Warzywa układamy w naczyniu żaroodpornym, solimy, pieprzymy, po czym polewamy sosem i dokładnie w nim obracamy, tak aby całe się pokryły. Dorzucamy przekrojoną na pół, nieobraną główkę czosnku. Pieczemy bez przykrycia  w 200 C do czasu, aż warzywa zaczną się lekko karmelizować, staną się miękkie i osiągną kolor jak na zdjęciu (około 50 minut, ale to czas podany dla wąskich pietruszek). W trakcie pieczenia koniecznie kilkukrotnie obracamy w sosie. Po upieczeniu czosnek wyciskamy z łusek i podajemy razem z warzywami.


***

Na koniec trzy pasty do chleba, każda z nich świetnie zastępuje masło czy margarynę i pasuje pod pieczony kawałek mięsa, ser żółty, czy rybę na kanapkę. W mojej kuchni, zawsze znajdziecie przynajmniej jedną z tych trzech past, bo jest to nasz podstawowy produkt do smarowania pieczywa. Robię jeszcze jedną z pieczonych buraczków, jeśli chcecie wkleję nastepnym razem. Tradycyjne pesto z bazylii ma tę wadę, że szybko ciemnieje i nie nadaje sie do dłuższego przechowywania. Te są inne.



PASTA Z PIETRUSZKI (etap 3)




pęczek pietruszki
2 ząbki czosnku
2 łyżki startego parmezanu
4 łyżki migdało w płatkach
sól, pieprz, kilka kropli soku z cytryny
3 łyżki oliwy

Pietruszkę kroimy drobno, a następnie miksujemy na w miarę gładką pastę z pozostałymi składnikami.

PASTA Z SUSZONYCH POMIDORÓW (etap 3)



Słoiczek suszonych pomidorów wraz z zalewą, która nie zawiera niezgodnych z dietą składników, (jest taka w Biedronce)  blenduję jak najdrobniej. Osoby mega wrażliwe będą musiały same ususzyć latem pomidory i zrobić je osobiście. Dorzucam po trochę ziarna słonecznika do czasu otrzymania pożądanej konsystencji. Nie doprawiam, bo pomidory są zazwyczaj świetnie doprawione.

PASTA Z CZARNYCH OLIWEK - TAPENADA (etap 3)




0.5 kg czarnych oliwek
3 ząbki czosnku
3 łyżki orzeszków piniowych
4 łyżki oliwy
pieprz, sól
1 filet anchois (opcja)

Wszystko blendujemy i gotowe. Ta pasta wyśmienicie smakuje na grzance, podana z połówką pomidorka koktajlowego, niestety pszenne grzanki na diecie odpadają, ale możecie takie podać rodzinie.

Poza pastą z pietruszki, dwie pozostałe mogą przez długi czas leżeć w lodówce. Ja trzymałam do trzech tygodni i nic się z nimi nie działo. Pasta z pietruszki wytrzyma około 5 dni.


10 komentarzy:

  1. Agnieszko, mam pytanie odnośnie kiszonek (chciałam napisać pod tematem ,,kiszonki", ale tam rozwinęła się dłuuuuga dyskusja, więc piszę tu.) Od kiedy można wejść z kiszonkami? czy zaczynać powoli, np. łyżeczki soku z kiszonej kapusty do talerza z zupą w formie probiotyku? i powoli do przodu, a jak pójdzie dobrze to po trochu kiszonki do zjedzenia np. kiszonego buraczka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mozesz już wprowadzić. Tak, zacznij od łyżeczki soku, zwiększaj ilość. Jak sok będzie dobrze tolerowany to po troszkę kiszonego warzywa. Ważne by pamiętać ze pasteryzowane nie mają zadnej wartości dla nas oraz o tym, żeby nie wlewać do gorącej zupy bo wszystko zabijesz. Maksymalnie 40 C. Moi chłopcy najbardziej lubią ten kwas z jabłek malin i imbiru o którym piszę w tamtym poście. Codziennie dostają dwie łyzki.

    OdpowiedzUsuń
  3. A te czarne oliwki to gdzie można kupić?

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam serdecznie �� od kwietnia choruje na wzj. jestem już 2 miesiące na diecie. Strasznie brakuje mi chleba ale na mąkę jeszcze za wczesnie. Znalazłam u Pani przepis na chlebek serowy bez mąki ale zastanawia mnie czy te migdały to też jeszcze nie za wcześnie na nie? Dodam, że objawy choroby minęły jak ręka odjal 3 dni po intro. wprowadzam produkty ostrożnie i jak narazie wszystko jest dobrze. Zaczęłam właśnie 3 etap.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety mąki nie będzie Pani mogła zjeść do końca diety SCD czyli jakieś dwa, trzy lata. Zapewniam jednak że ochota na nią z biegiem czasu całkowicie ustąpi. Proszę zacząć od wprowadzania migdałów w postaci mleka z blanszowanych migdałów oraz masła migdałowego (na początek tez zblanszować do jego wyrobu migdały). Blanszuje się bardzo prosto, zalewa się migdały wrzątkiem i po 5 minutach obiera ze skórki. Potem trzeba je podsuszyć w piekarniku i z takich zrobić mleko https://www.youtube.com/watch?v=U-LX0WcLRls&t=2s

      Natomiast aby zrobić masło migdałowe tu jest instruktaż (tylko proszę najpierw zblanszować) https://www.youtube.com/watch?v=huJVCCTjKrE

      Dopiero gdy to wszystko będzie dobrze tolerowane to można zacząć wprowadzać mąkę migdałową i piec z niej chleb. Bardzo, bardzo się ciesze że dieta Pani pomaga! Będzie dobrze! Wesołych Swiąt:)

      Usuń
  5. Pani Agnieszko, czy orientuje się Pani czy dieta dopuszcza cream od tartar do stosowania?
    Kasia

    OdpowiedzUsuń